Życie traktuje bardzo serio
Arkadiusz Jakubik, czyli prokurator Bohdan Sobecki z "Paradoksu", bardzo często wciela się w role komediowe. Nic dziwnego, że cieszy się opinią wesołka! Aktor twierdzi jednak, że prywatnie wcale nie lubi się śmiać i jest wręcz... ponurakiem.
- Nie lubię się wygłupiać, nie znoszę opowiadać kawałów i zabawiać innych. To może trochę zaskakiwać, ale taka jest prawda. Na co dzień jestem raczej zamyślonym i smutnym człowiekiem, a granie ról komediowych traktuję jak odskocznię od smutków i szarej rzeczywistości - twierdzi Arkadiusz Jakubik.
Aktor nie kryje, że do większości codziennych spraw podchodzi bardzo poważnie i jest urodzonym... pesymistą.
- Dowcipnisiem, żartownisiem, komikiem, błaznem, pajacem czy kompletnym wariatem i świrem jestem jedynie przed kamerą - mówi.
Zdarza się, że ludzie, którzy znają Arkadiusza jedynie z ekranowych wcieleń, są zawiedzeni, gdy poznają go osobiście i okazuje się, że w niczym nie przypomina wesołka, za jakiego go uważali. Okazuje się, że nie ma on nic wspólnego z Rysiem z "13 posterunku", dozorcą Leonem z "Codziennej 2 m.3" czy komendantem Dymczakiem z "Dzikiego".
- Często na różnego rodzaju imprezach słyszę: "Opowiedz coś śmiesznego, zabaw nas, powyłupiaj się!". Mówię wtedy, że nie jestem w pracy, że wolę porozmawiać o poważnych rzeczach, bo życie traktuję bardzo serio - opowiada serialowy prokurator Sobecki z "Paradoksu".