Najchętniej opowiada o... gotowaniu
Bogusław Linda, czyli inspektor Marek Kaszowski z nowego serialu "Paradoks", nie lubi mówić o swojej pracy ani - tym bardziej - o życiu prywatnym. Bardzo chętnie opowiada za to o swojej wielkiej pasji, jaką jest... gotowanie.
- Dobrzy aktorzy nie muszą mówić o rolach i reżyserach. Zostawiają to aktorom... niedowartościowanym - żartował Bogusław Linda w jednym z wywiadów.
- Nie odpowiadam na pytania dotyczące mojej prywatności, bo nie jest ona towarem na sprzedaż - mówił.
Faktem jest, że domu i rodziny aktor strzeże jak oka w głowie. Willę w Komorowie otoczył wysokim na dwa metry murem, za który wstęp mają tylko przyjaciele i sprawdzeni znajomi. To właśnie dla nich Bogusław Linda urządza od czasu do czasu obiady i kolacje.
- Sam przygotowuję specjały z kuchni chińskiej, włoskiej, francuskiej i węgierskiej - chwalił się kiedyś, dodając, że zna przepisy na przyrządzenie wielu egzotycznych potraw, a gotowanie fascynuje go od dawna.
Aktor przyznaje, że nie wymyśla sam nowych przepisów, tylko nadaje swój sznyt już istniejącym recepturom. Żartuje, że najważniejsze jest, by jego przyjaciele i domownicy odchodzili od stołu najedzeni i zadowoleni.
- Lubię i umiem gotować. Nauczyłem się tej sztuki jako młody chłopak, kiedy żeglowałem samotnie po Mazurach i musiałem sam dbać o jedzenie - potwierdza odtwórca głównej roli w nowym serialu "Paradoks".
Wiele swoich przepisów Bogusław Linda opublikował w książce "Spaghetti dla samotnego mężczyzny", która kilka lat temu była prawdziwym wydawniczym hitem. W książce znalazły się też jego wspomnienia z dzieciństwa i samotnych żeglarskich wypraw po mazurskich jeziorach. Niestety, wydawnictwo to już dawno zniknęło z księgarskich półek i można je kupić wyłącznie na internetowych aukcjach.