Kolejna rola młodziutkiej gwiazdy
Aleksandrę Hamkało, czyli Olę z "Komisarza Aleksa", zobaczymy wkrótce w jednym z odcinków serialu "Paradoks". Zagra dziewczynę, której ojciec popełnił samobójstwo...
W 11. odcinku "Paradoksu" podkomisarz Joanna Majewska (Anna Grycewicz) zajmie się tajemniczym samobójstwem na stacji metra i postanowi zbadać, dlaczego Kaszowski (Bogusław Linda) po dwutygodniowym zaledwie śledztwie umorzył tę sprawę. Nie będzie chciała uwierzyć, że 55-letni Albert Bilewski targnął się na swoje życie bez niczyjej pomocy...
W trakcie dochodzenia odwiedzi córkę zmarłego w tragicznych okolicznościach mężczyzny - młodziutką pracownicę kawiarni, Kasię (Aleksandra Hamkało).
Kasia to dziewczyna, która - jak się okaże - została w dzieciństwie skrzywdzona przez ojca. Po tym, jak jej matka się rozwiodła, przestała utrzymywać jakiekolwiek kontakty z mężczyzną, który wyrządził jej przed laty wielką krzywdę. Rany w jej sercu i psychice nigdy się nie zagoiły.
Joanna, przeglądając zarejestrowane w dniu wypadku na stacji metra nagrania, zauważy, że tuż przed samobójstwem Alberta na peronie, gdzie zginął Bilewski, pojawiła się... Kasia. Zacznie podejrzewać dziewczynę o to, że miała jakiś związek ze śmiercią ojca. Będzie się zastanawiać, dlaczego Kaszowski, który przecież także miał dostęp do nagrań i z pewnością rozpoznał na nich córkę zmarłego, umorzył śledztwo. Prawda okaże się bardziej skomplikowana, niż się jej wydaje...
"Paradoks" to drugi serial, w którym tej jesieni pojawi się Aleksandra Hamkało. Przypomnijmy, że 24-letnia aktorka wciela się w ukochaną komisarza Bromskiego (Jakub Wesołowski) w "Komisarzu Aleksie" emitowanym w sobotnie wieczory w TVP 1.
Kariera Oli wyraźnie nabrała tempa po jej kontrowersyjnej roli w filmie "Big Love", za którą nagrodzona została Jantarem na tegorocznym Koszalińskim Festiwalu Debiutów Filmowych "Młodzi i Film". Wiele wskazuje na to, że Aleksandra ma szanse stać się już wkrótce jedną z najpopularniejszych polskich aktorek swojego pokolenia. Jej rola w 11. odcinku "Paradoksu" zatytułowanym "Tato" z pewnością potwierdzi, że Ola na to zasługuje.