Seksowny i niebezpieczny

Kiedy zrozumiałeś, że chcesz zostać aktorem?

Byłem bardzo mały. Miałem 6, może 7 lat, gdy zacząłem występować w przedstawieniach lokalnych teatrów. Jako 10-latek uczęszczałem na kursy gry aktorskiej. Już wtedy nie wyobrażałem sobie innego zawodu. Potem znalazłem się w Nowym Jorku. Spróbowałem modelingu, nakręciłem trochę reklam telewizyjnych, ale przede wszystkim grałem na deskach off-owych teatrów. Realizowałem swoje marzenie o zostaniu aktorem.

Co najbardziej lubisz w aktorstwie?

Odkrywanie samego siebie. Każda rola pozwala mi dowiedzieć się o sobie czegoś nowego. Aktorstwo jest dla mnie sprawdzianem możliwości, siły charakteru, człowieczeństwa. Brzmi poważnie, ale tak traktuję mój zawód. Nie lubię słowa "gwiazda", jestem aktorem.

Jak sądzisz, skąd bierze się taka popularność filmów o wampirach w telewizji?

Po pierwsze ważna jest dobrze opowiedziana historia. To podstawa. Po drugie wampiry symbolizują zamkniętych w sobie buntowników. Dziewczyny, a słyszałem to od Niny, reagują na seksapil wampirów, siłę i może nęci je niebezpieczeństwo. Taki jest Damon. Ja też chyba taki jestem. Troszkę... (śmiech).

Czy są jakieś sceny, które chciałbyś zagrać w "Pamiętnikach wampirów"?

O tak! Chciałbym zobaczyć Damona w każdej z dekad. O rany, wyobrażasz go sobie w koszuli z poliestru? W długich włosach? Sądzę, że to mogłoby być autentycznie zabawne.

Zdobyłbyś się na coś szalonego, żeby zwrócić na siebie uwagę dziewczyny?

Raz próbowałem, w Paryżu. Dostrzegłem fantastyczną dziewczynę w jednej z kawiarenek. Kupiłem kwiaty, wróciłem i podszedłem do stolika, przy którym samotnie siedziała moja wybranka. Przykucnąłem przy jej krześle i zaserwowałem romantyczny tekst w stylu: "jesteś najpiękniejszą dziewczyną, jaką kiedykolwiek w swoim życiu spotkałem". Próbowałem wręczyć jej kwiaty, ale popatrzyła na mnie jak na idiotę i niestety wyszła.

Serial możemy oglądać w poniedziałkowe wieczory na kanale: TVN7.

Rozm. aeś