"Pakt": Marcin Dorociński nie cofnie się przed niczym dla dobra sprawy

Sześcioodcinkowy thriller HBO, którego premierę zaplanowano na jesień, rozgrywa się w Polsce.

- Scenariusz wzorowany jest na norweskim serialu "Mammon", lecz jego adaptacja do naszych realiów sprawiła, że mamy do czynienia z inną historią. Bliższą i ciekawszą. Dużo w niej zwrotów akcji i namiętności - tłumaczy Marcin Dorociński, który przed chwilą skończył jedną ze scen we wnętrzach Państwowego Zakładu Higieny na warszawskim Mokotowie.

Jest duszno, temperatura dochodzi do trzydziestu pięciu stopni Celsjusza. Dostarczane co chwila butelki zimnej wody znikają błyskawicznie.

- Za nami prawie siedemdziesiąt dni zdjęciowych. Pracowaliśmy od marca w komfortowych warunkach. Na jeden odcinek przeznaczaliśmy około dziesięciu dni, co dość rzadko się zdarza na naszych serialowych planach - dodaje odtwórca głównej roli. Jego bohater za wszelką cenę chce odkryć prawdę w sprawie olbrzymiego finansowego przekrętu, w który zamieszany jest jego brat (Jacek Poniedziałek). Reportera fascynuje Weronika (Marta Nieradkiewicz), analityczka w Centralnym Biurze Śledczym.

Rozpracowuje ona sprawę tajemniczych transakcji w jednej ze znanych fundacji. Szefową dziewczyny jest Elżbieta (Anna Radwan), traktująca ją z troską i sympatią.

- Przed chwilą mieliśmy ujęcie, podczas którego ponownie ratuję Piotra z kłopotliwej sytuacji. Nie do końca jestem bezinteresowna, mam w tym swój ukryty i bardzo ważny cel - mówi Anna Radwan i z uśmiechem dodaje, że jako naczelnik biura nie weźmie udziału w scenach policyjnych akcji.

W serialu w reżyserii Marka Lechkiego zobaczymy również Magdalenę Cielecką, która wcieli się w żonę brata głównego bohatera. Szefa działu krajowego gazety gra Witold Dębicki, a stróżów prawa Grzegorz Małecki i Rafał Maćkowiak. Oprócz nich na ekranie pojawią się m.in.: Edward Linde-Lubaszenko i Adam Woronowicz.

KRAS