"O mnie się nie martw": Paweł Domagała uwielbia grać w komediach
Paweł Domagała, czyli Krzysiek Małecki z „O mnie się nie martw”, uważa, że aktor – aby dobrze grać role dramatyczne – najpierw musi nauczyć się... rozśmieszać widzów. Twierdzi też, że komedia wcale nie jest jego najmocniejszą stroną!
Paweł Domagała, którego telewidzowie i kinomani cenią przede wszystkim za genialne role komediowe, nie boi się zaszufladkowania. Wychodzi z założenia, że każdy aktor powinien dać się zaszufladkować, a potem tę szufladę poszerzać.
- Nie będę na siłę wyskakiwał z szuflady, do której mnie włożono. Uwielbiam grać w komediach - mówi.
Paweł Domagała wie, że to, czy aktor jest dobry, najlepiej sprawdzić można podczas oglądania komedii, w której występuje.
- W komedii widza się nie oszuka! Albo się śmieje, albo nie. Nie ma innej oceny - twierdzi.
Serialowy Krzysiek Małecki z "O mnie się nie martw" ogląda mnóstwo filmów i seriali, także te ze swoim udziałem. Mówi, że - patrząc na siebie - stara się oceniać swoje występy z perspektywy widza. Uważa, iż role komediowe wcale nie są jego najmocniejszą stroną! Przyznaje jednak, że został aktorem, by dawać ludziom rozrywkę na wysokim poziomie.
- Nie jestem typem artysty, który chodzi uduchowiony i chce sprzedawać ludziom prawdy uduchowione. Brakuje mi w Polsce dobrych komedii obyczajowych, filmów sensacyjnych, kina familijnego - powiedział w wywiadzie.
Paweł Domagała uważa, że polskie komedie zazwyczaj wcale nie są śmieszne, bo filmowcy często traktują widzów z góry...
- Jak debili, którzy nic nie rozumieją. To twórcy filmów powinni dorosnąć do poziomu widzów - mówi i dodaje, że brakuje mu wśród polskich reżyserów współczesnego Barei, a także oryginalnych scenariuszy, które obśmiewają naszą rzeczywistość.
Paweł przyznaje, że dlatego bardzo lubi grać Krzyśka w "O mnie się nie martw", bo dostał od twórców serialu zielone światło, by współtworzyć tę postać.
- Scenariusz traktuję jak trampolinę, a reszta dzieje się intuicyjnie. Ale to nie jest nagła iluminacja, pracuję nad tą rolą też w domu. Na planie często improwizuję, a inni aktorzy całkowicie w to wchodzą! Razem wymyślamy różne rzeczy... Stefan Pawłowski, Asia Kulig, Hania Śleszyńska - to oni współtworzą Krzysztofa - mówi.