"O mnie się nie martw": Dramatyczny finał 1. sezonu!

W finale pierwszego sezonu "O mnie się nie martw" relacje między Małecką a Kaszubą skomplikują się do granic możliwości. Ona zdecyduje się zmierzyć się z nowym wyzwaniem i przyjmie ofertę pracy u Pawła (Bartłomiej Świderski) jako organizatorka przyjęć weselnych. Zresztą uroczy Biczyński przełamie nieufność i opór Igi także na niwie prywatnej.

Z kolei Marcin nie będzie wiedział, jak wybrnąć ze swoich omyłkowych oświadczyn, tym bardziej, że sprawa zaręczyn i ewentualnego ślubu z Aśką (Aleksandra Domańska) zacznie żyć swoim życiem.

Tymczasem Paweł niespodziewanie stanie w drzwiach mieszkania Igi z zakupami w ręku i zamiarem rozmówienia się po męsku z jej byłym mężem Krzyśkiem (Paweł Domagała). Złoży mu przy tym szokującą propozycję:

- Dam ci 10 tysięcy złotych za zniknięcie z życia Igi! - wypali Biczyński.

Małecki po raz pierwszy zachowa się jak człowiek honoru, rzucając w Pawła plikiem pieniędzy. Wywiąże się ostra bijatyka...

Iga i Marcin nie zaprzestaną kontaktów, albowiem Biczyński, zupełnie nieświadomy meandrów ich znajomości, poprosi Kaszubę, by pomógł debiutującej organizatorce wesel zgłębić tajniki umów z klientami. Dojdzie między nimi do poważnej rozmowy. W chwili słabości Małecka wyzna mu, jak bardzo związała się z nim uczuciowo...

- Nie jestem i nie chcę być twoją przyjaciółką - wykrzyczy Marcinowi prosto w oczy. - Bo jestem z innej bajki, z innego świata... I dlatego zostaw mnie w spokoju! Wracaj do swojej narzeczonej! Zostaw mnie, proszę...

Ani Iga, ani Marcin nie zorientują się, jak dalece Paweł - na pozór sprawny biznesmen i uroczy mężczyzna - maskuje swoje prawdziwe oblicze. Okaże się, że stosował przemoc wobec żony (Magda Górska). Posunie się nawet do... porwania Igi, a jej telefon wyrzuci przez okno.

Czy Marcin uratuje Małecką z rąk porywacza? Po drodze jego auto wypadnie z zakrętu...