Czarna owca w rodzinie
W siódmym odcinku serialu "Nowa" pojawi się gościnnie Przemysław Bluszcz. Wcieli się w postać Tadeusza Korkucia, podejrzanego o porwanie swojego bratanka. Dla aktora to kolejna rola twardego i tajemniczego typa.
Policjanci Mielcarz (Justyna Schneider) i Wolski (Marcin Bosak) otrzymają zgłoszenie o zaginięciu młodego chłopaka Kamila Rogalskiego (Krzysztof Gostkiewicz). Próbując go odnaleźć, będą zbierali informacje o rodzinie Rogalskich i samym zaginionym. Okaże się, że ojciec Kamila (Aleksander Mikołajczak), który prowadzi w stolicy sieć dobrze prosperujących restauracji, był szantażowany przez burmistrza. Stróże prawa będą podejrzewali, że chłopak został uprowadzony dla okupu. W międzyczasie odkryją także wiele różnych rodzinnych tajemnic państwa Rogalskich. Ostatecznie dojdą do Tadeusza Korkucia (Przemysław Bluszcz), wujka porwanego.
- Za wiele nie mogę zdradzać, aby nie odbierać widzom niespodzianki - mówi Przemysław Bluszcz. - Mój bohater jest postacią wyjątkowo tajemniczą. Wraz z rozwojem wydarzeń wyjdzie na jaw, że to także dosyć niesympatyczny człowiek, który prawdopodobnie ma wiele na sumieniu. Będzie podejrzewany o porwanie bratanka. Dlatego długie godziny spędzi na komisariacie, składając zeznania. Oczywiście będzie zawzięcie się bronił. Czy zgodnie z prawdą? To się okaże.
Emisja siódmego odcinka serialu "Nowa" w czwartek 29 kwietnia.