Netflix: Seriale
Ocena
serialu
7,5
Dobry
Ocen: 886
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Wciągająca tajemnica i błyskotliwy thriller w jednym. Nie można się oderwać

"Dzikość" jest sprawnie zagrana, sprawnie napisana i wspaniale nakręcona. Można oczywiście czepiać się pewnych aspektów, jednak nowy serial Netfliksa wciąga widza w snutą intrygę od samego początku. Nic dziwnego, że produkcja z Erikiem Baną w roli głównej stała się niekwestionowanym hitem platformy ostatnich kilku dni.

"Dzikość": kolejny ciekawy kryminał na lato

Lato w tym roku obrodziło w mniej lub bardziej pokręcone i zagmatwane serialowe zagadki kryminalne. Pokręcone było czerwcowe "Nabrzeże", które szybko podbiło ranking Netfliksa. Bardziej klasyczna "Ballard", kolejna produkcja w uniwersum zasługującego na o wiele większą oglądalność i uznanie "Boscha", była przepełniona splatającymi się ze sobą nierozwiązanym sprawami.  

Był jeszcze "Dept Q.", który oczarował widzów. "Dzikość" można bez problemu dodać do tych tytułów - choć da się zauważyć pewne niedostatki, to najnowszy serial Netfliksa z Erikiem Baną nadrabia klimatem i cudownymi zdjęciami realizowanymi w Parku Narodowym Yosemite. 

Reklama

"Dzikość" przykuwa zresztą uwagę już na starcie - przede wszystkim ze względu na obecność w głównej obsadzie Erika Bany i Sama Neilla. Jeżeli ktoś jest fanem obu panów i śledzi ich kolejne produkcje, czy to serialowe czy filmowe, nowego sześcioodcinkowego serialu przegapić nie powinien. I choć serial wpada w trakcie tych prawie siedmiu godzin w gatunkowe schematy, to zapewni też i niezłą frajdę zwolennikom thrillerów kryminalnych.

"Dzikość": wciągający thriller Netfliksa

Eric Bana ("Susza", "Kochanice króla", "Zaklęci w czasie") bryluje na ekranie jako Kyle Turner, agent Służby Parków Narodowych, codziennie zmagający się z bolesną przeszłością i ogromnym poczuciem winy. Tragiczne wydarzenia, jakie pewnego dnia mają miejsce na terenie Yosemite, prowadzą go na pełną niebezpieczeństw ścieżkę, a on sam odkryje rodzinne, i nie tylko, sekrety. Wszystko wiąże się bowiem z tajemniczą osobą, która ginie na szczycie El Capitan. 

Kyle przypomina nieco Carla Morcka (Matthew Goode) z "Dept. Q". Styrany życiem, dręczony błędami, tragedią z przeszłości nosi ze sobą swój ból przez cały czas. Wyrzuty sumienia i wręcz nieustępliwa chęć wymierzenia sprawiedliwości sprawia, że za wszelkę cenę chce dorwać przestępców odpowiedzialnych za śmierć niewinnej dziewczyny. 

Jest uparty, w pracy za bardzo za nim nie przepadają, ale na szczęście znajduje oparcie i pomoc w osobie Nayi Vasquez (Lily Santiago), nowej strażniczce, która właśnie przeniosła się do Służb Parków Narodowych z policji w Los Angeles. Oczywiście, nie przypadają sobie do gustu od razu, ale Naya wydaje się jedyną osobą, która potrafi znieść humory Kyle’a. Sama też boryka się z problemami i próbuje na nowo ułożyć sobie życie - dla dobra swojego oraz jej czteroletniego syna. 

Powoli, w pięknych okolicznościach przyrody, para zaczyna rozwiązywać nakładające się na siebie zagadki kryminalne, odkrywając przy tym, że czasami największe zło ukrywa się bardzo blisko. Mało tego, nigdy nie wiadomo, do czego ktoś jest zdolny - a głęboko skrywane wady mogą ujrzeć światło dzienne, kiedy jesteśmy przyparci do muru.  

"Dzikość": hit Netfliksa, od którego nie można się oderwać

"Dzikość" jest sprawnie zagrana, sprawnie napisana i wspaniale nakręcona. Można oczywiście czepiać się pewnych aspektów - bohaterowie czasami zbyt szybko znajdują się w odpowiednim miejscu o odpowiednim czasie, a niektóre szczegóły dotyczące śledztwa odkrywają w sekundę. No i umówmy się - jeżeli w serialu występuje w drugoplanowej roli bardzo znany aktor, to nie tylko po to, aby grać dobrego mentora i przyjaciela. Wiadomo, że jego postać musi skrywać jakiś sekret.  

Jest też kilka nowych rozwiązań, ciekawych zwrotów akcji, dobry klimat i przede wszystkim zgrabne wprowadzenie widza w fabułę - twórcy tak prowadzą historię, że ani się obejrzycie, a będziecie już oglądać finałowy odcinek. 

Tym, co oprócz skomplikowanych relacji międzyludzkich oraz bólu, jaki nosi w sobie główny bohater, wyróżnia “Dzikość" na tle innych thrillerów jest jej klimat oraz zdjęcia. Serial był realizowany na terenie Parku Narodowego Yosemite, a krajobrazy pokazane w produkcji są po prostu przepiękne. Dzika przyroda parku w połączeniu z intrygującą, smutną opowieścią, którą zręcznie snują scenarzyści daje w rezultacie bardzo dobry serial. Czy odkrywczy? Raczej nie. Czy wciągający? Na pewno tak.

Zobacz też: Przez lata grała grzeczne dziewczyny. To, co zrobiła teraz, było wstrząsem

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Netflix: Seriale | Sam Neill
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy