"Ty": Sezon 4, część 1. Krytyka elit i tajemnicze morderstwo. Gdzieś to już widzieliśmy
Serial "Ty" powrócił z czwartym sezonem, jednak widzowie nie od razu mogą obejrzeć całość. Na Netfliksie pojawiła się część pierwsza, czyli pięć odcinków, w marcu zadebiutuje druga część. Penn Badgley znów wcielił się w postać Joe Goldberga, lecz tym razem twórcy przedstawili go nieco inaczej niż do tej pory.
To już czwarta odsłona serialu "Ty" i nie da się ukryć, że w przypadku niektórych produkcji Netfliksa - więcej sezonów równa się gorsza jakość. Na szczęście, nie można tego powiedzieć o kontynuacji "Ty". Czwarty sezon nie jest pozbawiony wad, lecz warto docenić odświeżenie opowieści i odejście od dotychczasowego schematu opowiadania historii tego bohatera.
Trzeci sezon "Ty" zakończył się dramatycznymi wydarzeniami, które miały miejsce w życiu Joe i Love (Victoria Pedretti). Po tym, jak bohater rozprawił się ze swoją żoną, wyjechał do Paryża, by znaleźć Marianne (Tati Gabrielle). Akcja czwartego sezonu rozgrywa się w Londynie, gdzie Joe wkupia się w łaski wykształconych brytyjskich arystokratów.
Pierwszym zupełnie nowym elementem, który odświeża dotychczasowy format jest otoczenie. Przenosimy się do Wielkiej Brytanii, którą Joe jest zachwycony. Wreszcie może dopasować się do środowiska, w którym znajduje osoby o podobnej pasji, jaką jest miłość do książek. Nie bez powodu użyłam słowa "dopasować". Wygląd Joe zupełnie różni się od tego w poprzednich sezonach. Od teraz ma gęstą, ciemną brodę, dłuższe włosy, ubiera się w eleganckie koszule i akademickie sweterki.
Czy za zmianą otoczenia i wyglądu idzie zmiana w postępowaniu Joe? Nie zdradzając za wiele, Joe stara się skończyć z dotychczasowymi złymi nawykami.
Ponadto, wykorzystuje swoje umiejętności stalkerskie nie do podglądania kobiet, na punkcie których ma obsesję, lecz do wytropienia tajemniczej osoby, od której dostaje niepokojące wiadomości.
Jednym z głównych motywów czwartego sezonu "Ty" jest krytyka elit. Już w poprzednich sezonach Joe zmagał się z byciem ocenianym przez pryzmat pieniędzy, a raczej ich braku. Tym razem twórcy zaznaczyli to o wiele mocniej poprzez wprowadzenie do fabuły grupy młodych dorosłych, którzy są obrzydliwie bogaci i uprzywilejowani. Niektórzy z nich wprost wytykają mniejszą zamożność Joe.
Niedawno to już widzieliśmy, prawda? Podobny motyw wykorzystano w innym hicie Netfliksa z ubiegłego roku, a mianowicie w filmie "Glass Onion. Film z serii 'Na Noże'". Na tym podobieństwa się nie kończą. W czwartym sezonie "Ty" poznajemy grupę osób i każda z nich może być podejrzana o dokonanie morderstwa. Ten sam motyw widzieliśmy w obydwóch filmach z serii "Na Noże" i przede wszystkim w twórczości Agathy Christie.
Jest to ciekawe z punktu widzenia odświeżenia historii Joe Goldberga, lecz mniej atrakcyjne dla osób, które są fanami chociażby serii "Na Noże", ponieważ w "Ty" ten motyw jest przedstawiony w mniej atrakcyjny i emocjonujący sposób.
Na szczęście w przypadku "Ty" nie można powiedzieć, że jakość serialu spada z sezonu na sezon. Nadal jest emocjonująco, tajemniczo i ironicznie. Twórcy zaryzykowali i pokazali historię Joe Goldberga z nowej strony, wykorzystując naturę bohatera do innych celów niż dotychczas.
Produkcja jednak nie jest bez wad. Oprócz powielenia formatu, o którym wspomniałam, problemem jest brak silnej postaci kobiecej. Do tej pory Elizabeth Lail jako Guinevere Beck oraz fenomenalna Victoria Pedretti jako Love Quinn przyzwyczaiły widzów do tego, że charakterystyczna i niezrównoważona bohaterka to jedna z cech wyróżniających "Ty" na tle innych seriali kryminalnych.
W czwartym sezonie główną kobiecą bohaterką jest Kate, którą gra Charlotte Richie. Co prawda, ma ona skomplikowaną przeszłość i przyciąga Joe swoją niedostępnością, lecz nie jest ona na tyle ciekawa, by zafascynowała widza i sprawiła, by w jakiś sposób z nią sympatyzował lub ją polubił.
Serial "Ty" nigdy nie miał być wybitną produkcją i nadal nią nie jest. Nie jest to serial zły, czy nawet średni. Od początku uwiódł widzów tajemniczością i zachwycił zwrotami akcji. Ogromną zaletą jest powszechnie lubiany Penn Bagley, który świetnie wciela się w postać głównego bohatera, którego obsesja na punkcie fascynujących kobiet nie zna granic.
Mimo kilku wad, pierwsza część czwartego sezonu "Ty" wypada pozytywnie i ekscytująco jest znów na chwilę wejść do enigmatycznego umysłu Joe Goldberga.
Pierwsza część czwartego sezonu "Ty" jest dostępna na Netfliksie. Druga część zadebiutuje 9 marca.