Riley Keough: Piękna wnuczka Elvisa podbija Hollywood
Ma urodę, talent oraz znaną rodzinę. 31-letnia Riley Keough jest niemal skazana na sławę. Jako wnuczka legendarnego Elvisa Presleya od dziecka była na celowniku mediów. Czy zagości w show-biznesie na dłużej?
Keough jest córką Lisy Marie Presley i muzyka Danny’ego Keougha. Pierwsze kroki w show-biznesie stawiała jako modelka. Już w wieku 14 lat zadebiutowała na pokazie Dolce & Gabbana. Kilka miesięcy później pojawiła się na okładce "Vogue'a" wraz ze swoją matką - Lisą Marie oraz babcią - Priscillą (żoną Elvisa Presleya).
Jej matka próbowała swoich sił w muzyce. Jednak najstarsza wnuczka Presleya nie zdecydowała się na muzyczną karierę. Zamiast tego wybrała aktorstwo.
31-latka była nominowana do prestiżowego Złotego Globa oraz słynnej nagrody Film Independent. A jej kariera dopiero się rozwija.
W 2010 roku pierwszy raz pojawiła się na dużym ekranie. Zagrała wtedy drugoplanową rolę w filmie "The Runaways: Prawdziwa historia". Keough wystąpiła obok aktorskich weteranek Kristen Stewart i Dakoty Fanning. Pierwszą główną rolę Keough zagrała w thrillerze "The Good Doctor". Z kolei w 2012 roku pojawiła się w małej roli początkującej striptizerki w "Magic Mike’u" z Channingiem Tatumem.
Naprawdę głośno zrobiło się o niej w 2015 roku. Wystąpiła wtedy w głośnym filmie "Mad Max: Na drodze gniewu". Keough wcieliła się w jedną z żon tyrana, której tytułowy bohater pomaga w ucieczce. Na planie produkcji poznała kaskadera Bena Smitha-Petersena. Para szybko zapałała do siebie gorącym uczuciem i pobrali się jeszcze w tym samym roku.
W 2016 roku Keough wystąpiła w serialu "Dziewczyna z doświadczeniem". Wcieliła się w studentkę prawa, która zaczyna dorabiać jako ekskluzywna prostytutka. Jej rola spotkała się z dobrym przyjęciem widzów oraz krytyki. Keough otrzymała za nią nominację do Złotego Globu w kategorii "najlepsza aktorka w mini-serialu lub filmie telewizyjnym". Był to dla niej bardzo dobry rok. Za występ w filmie "American Honey" otrzymała nominację do nagrody Indie za najlepszą kobiecą rolę drugoplanową w filmie niezależnym. W 2018 roku pojawiła się w dwóch głośnych filmach - "Dom, który zbudował Jack" Larsa von Triera oraz "Tajemnice Silver Lake".
Aktorka jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Na swoim Instagramie często pokazuje odważne zdjęcia. W czerwcu obchodziła 31-urodziny, które uczciła wrzucając rozebrane zdjęcie. Aktorka pokazała się wyłącznie w... skarpetkach, klapkach i okularach. Fani nie szczędzili komplementów. Oprócz tradycyjnych życzeń pojawiły się także słowa podziwu. "Dziewczyno, jesteś w niesamowitej formie!", "Twój dziadek byłby dumny z tego, jaką kobietą się stałaś" - pisali w komentarzach.
Niestety, w tym roku jej rodzinę spotkała ogromna tragedia. Benjamin Keough, młodszy brat aktorki, odebrał sobie życie w wieku zaledwie 27 lat. Do tragicznego zdarzenia doszło w domu należącym do Lisy Marie Presley. Córka Elvisa Presleya nie była wówczas obecna. Według informacji tabloidów, sąsiedzi mieli słyszeć odgłosy imprezy, a koło godz. 3 nad ranem krzyki kobiety. "Nie rób tego" - miała krzyczeć Diana Pinto, partnerka Benjamina. Tydzień po jego śmierci aktorka pożegnała brata poruszającym wpisem.
"Nie mogę płakać, bo boję się, że tego nie zatrzymam. To ból, który jest dla mnie nowy. Nie ma słów, które do ciebie pasują. Anioł jest chyba najbliżej. Czyste światło. Braciszek. Najlepszy przyjaciel. Dzikus. Intelektualista. Świadek mojego życia. Bratnia dusza. Obrońca. Zbyt wrażliwy na ten okrutny świat. Mam nadzieję, że dasz mi siły zapełnić gigantyczną dziurę, którą zostawiłeś w moim sercu. Mam nadzieję, że dasz mi siłę, by jeść. Mam nadzieję, że jesteś otoczony miłością. Mam nadzieję, że czujesz moją miłość. Mam nadzieję, że czujesz się dobrze. Jesteś bogiem. Nie mogę uwierzyć, że mnie opuściłeś. (...) Mam nadzieję, że znów się spotkamy" - napisała pod ich wspólnymi fotografiami.