Netflix ma nowy numer jeden. Ten serial wyprzedził "Heweliusza"
Hiszpański serial "Kryształowa kukułka" szybko zyskał popularność w Polsce tuż po premierze na Netfliksie. Obecnie jest zdecydowanym numerem jeden. To trzymający w napięciu thriller, który opowiada historię młodej lekarki po przeszczepie serca. Bohaterka postanawia poznać tożsamość dawcy.
Hiszpański serial "Kryształowa kukułka" zadebiutował na Netfliksie 14 listopada i w niecały tydzień zdążył podbić serca widzów w Polsce. O czym opowiada nowa produkcja?
Pierwszoroczna rezydentka Clara Merlo doznaje rozległego zawału i musi przejść przeszczep serca. W trakcie rekonwalescencji zaczyna odczuwać przemożną potrzebę odkrycia tożsamości dawcy. Trafia więc do niewielkiego miasteczka w głębi kraju, aby dowiedzieć się więcej o życiu młodego mężczyzny, który oddał jej swoje serce. Clara wkracza do miejsca pełnego sekretów, zgłębia ponad dwudziestoletnią tajemnicę i poznaje odcięte od świata miasto, w którym dokładnie w dniu jej przybycia w parku zniknęło niemowlę - czytamy w opisie giganta streamingowego.
W roli głównej tego trzymającego w napięciu dramatu psychologicznego oglądamy znaną z "Ogrodnika" Catalinę Sopelanę. Na ekranie partnerują jej: Alex Garcia, Itziar Ituno, Iván Massagué i inni. "Kryształowa kukułka" powstała na podstawie książki autorstwa Javiera Castillo. Serial liczy sześć odcinków.
Serial szybko trafił do rankingu TOP 10 Netfliksa w wielu krajach, również w Polsce. "Kryształowa kukułka" w ostatnich dniach wyprzedziła nawet głośnego "Heweliusza" pod względem oglądalności. Opinie są jednak mieszane. Widzowie i krytycy chwalą mroczną atmosferę, ale jednocześnie niektórzy zarzucają, że poszczególne wątki są niewystarczająco satysfakcjonująco rozwinięte.
Czytaj więcej: Hit w 62 krajach. Ta historia wstrząsnęła Hiszpanią i podbiła Netflixa