Mroczny i pełen humoru serial z gwiazdorską obsadą. Netflix szykuje hit
Leo Woodall ("Jeden dzień", "Biały Lotos") ma kolejny projekt, Wschodzący gwiazdor kina i telewizji nie spoczywa na laurach i po serialu "Cel numer jeden" dołącza do kolejnego "odcinkowego" projektu. Tym razem zagra główną rolę męską w produkcji Netfliksa zatytułowanej "Vladimir".
"Vladimir" to serial limitowany (składa się z ośmiu odcinków) oparty na bestsellerowej powieści Julii May Jones. Fabuła osnuta jest wokół losów kobiety (w tej roli Rachel Weisz, która jest również producentką serialu), która po tym, jak jej życie zostaje wywrócone do góry nogami, obsesyjnie stara się zyskać uwagę nowego kolegi z pracy. Na jaw wychodzą sekrety, a bohaterka próbuje przekształcić swoje fantazje w rzeczywistość. Ja głosi opis, serial ma być pełen czarnego humoru.
Rachel Weisz, ikona kina, jest znana widzom z takich filmów jak m.in. "Faworyta", "Wierny ogrodnik", "Źródło", "Agora" czy dwie części "Mumii". Od 2011 roku jest w szczęśliwym związku z Danielem Craigiem.
Leo Woodall jest sławę zyskał dzięki takim tytułom jak "Jeden dzień", "Cel numer jeden" czy "Biały lotos". Wystąpił również w dobrze przyjętej czwartej części przygód Bridget Jones, która na ekrany kin trafiła w tym roku. Wkrótce zobaczymy go w nowym filmie Jamesa Vanderbilta "Nuremberg".
Zobacz też: Prace na planie hitu Apple TV+ idą pełną parą. Nowe wieści o drugim sezonie
Meghann Fahy (netfliksowe "Syreny") i Leo Woodall poznali się podczas zdjęć do drugiego sezonu "Białego lotosu" w 2022 roku. Oficjalnie potwierdzili swój związek dopiero w 2024 r. Wcześniej w listopadzie 2023 paparazzi przyłapali ich na wspólnym spacerze, jednak oni uparcie milczeli. Relację potwierdzili kilka miesięcy później na Instagramie. Od tamtej pory pojawili się na wielu premierach i pozowali do zdjęć, jednak swój związek starają się utrzymać z dala od prasy.
"Bardzo dobrze idzie nam utrzymanie prywatności" - mówił Leo Woodall na łamach brytyjskiej edycji czasopisma Elle. “Dla mnie to jedyny sposób. Często widzisz całą historię związków w mediach społecznościowych; wydaje mi się, że nie jest to fajne (...). Twoja relacja powinna być twoim ‘bezpiecznym miejscem’, a mówienie o niej ludziom, trochę temu przeczy".
Zobacz też: Polska aktorka u boku hollywoodzkich gwiazd. Nowy projekt dla Netfliksa