To Milewski wrobił Sławka!
Tomek Milewski udający przyjaciela Sławka okaże się współpracownikiem gangsterów. To przez niego Dziedzic trafił za kratki!
Ujawniamy, że cała prawda wyjdzie na jaw w 1240. odcinku "Na Wspólnej" (emisja w poniedziałek 22 lutego).
W tym właśnie odcinku Renata Kraszewska (Marta Kalmus-Jankowska) zwierzy się swojej mamie Marii (Bożena Dykiel), że adwokat - podobnie jak Milewski (Wojciech Kowman) - radzi, aby Sławek (Mariusz Słupiński) przyznał się do winy, czyli do współpracy z przestępcami, choć nie ma nic na sumieniu. Ziębowa stanowczo odradzi takie rozwiązanie.
"Kłamstwo na pewno nie wyjdzie mu na dobre. Dlaczego ma mówić, że jest winny, skoro nie jest? Toż to jakiś absurd!" - powie Maria.
Kraszewska będzie skołowana.
Już nie wie, co robić. Ziębowa poprosi córkę, aby, jako jedna z nielicznych osób, które wierzą w niewinność Dziedzica, nie namawiała go do kłamstw.
Tego samego wieczoru zjawi się u niej Milewski, przyjaciel Sławka, również policjant.
"Sławek zostanie wypuszczony na wolność, jeśli tylko przyzna się do winy. Powinien to zrobić jak najszybciej" - zaręczy.
Renata jednak stanowczo oświadczy, że nie zamierza namawiać narzeczonego do przyznania się do win, których nie popełnił. Milewski zareaguje nad wyraz nerwowo.
"Chcesz wszystko zepsuć!" - wykrzyczy kobiecie prosto w twarz, po czym wzburzony opuści jej mieszkanie.
Chwilę później Kraszewska odbierze sms-a z informacją, że pieniądze od Dzięcioła, czyli poszukiwanego przez policję gangstera, czekają. Dopiero po chwili dotrze do niej, że trzyma w ręku telefon Milewskiego …
Słowem, to Milewski sprzedał Sławka, który teraz przez niego siedzi w więzieniu.
Spodziewaliście się tego?