Niech Ola się bawi!
Marta Wierzbicka gra, prowadzi bloga i studiuje. Opowiedziała nam o swojej przyszłości serialowej i prywatnej.
Twoja postać coraz bardziej pogrąża się w używkach...
- Tak, wszystko przez to, że związek z Olivierem się rozpadnie. To on ją wciągnął w narkotyki, a kiedy posunie się do zdrady i ją zostawi, Ola na dobre wpadnie w szpony nałogu.
Masz jakiś pomysł na Olę?
- Chciałabym, żeby wyszła z uzależnienia i związała się z fajnym chłopakiem. Mógłby to być Konrad, czyli Igor Obłoza. On poszedłby do pracy, wynajęlibyśmy mieszkanie i mielibyśmy dziecko. Myślę, że to byłoby interesujące, bo ilu młodym dziewczynom się tak zdarza, że mają 20 lat, zaczynają studia i nagle zakochują się na zabój, mają dziecko i przerywają naukę? Przyznam, że epizod z narkotykami był mojego autorstwa. Nie myślałam tylko, że będzie tak ostro. Powiedziałam - "to młoda dziewczyna, niech się bawi!".
Śledzisz inne wątki?
- Nie czytam wszystkich scenariuszy, ale oglądam serial. Teraz najbardziej interesuje mnie wątek Andrzeja i Jagody. Już nawet wiem, jak się zakończy, bo nie byłam w stanie wytrzymać i sprawdziłam.
Jak widzisz się za 10 lat?
- Jeżeli serial będzie kręcony lub dostanę jakieś filmowe propozycje, to chciałabym kontynuować granie. Lubię to robić i marzy mi się jakaś fajna rola. Jeżeli nic z tego nie wyjdzie, to nie będę się pchała na siłę. Studiuję na ASP i chcę pracować w swoim zawodzie. Mam sporo pomysłów na siebie i nie martwię się zupełnie przyszłością.
Rozmawiała Natalia Łuczak