"Nie będę pantoflarzem"!

Ujawniamy, że w 1778. odcinku "Na Wspólnej" (emisja w środę 12 czerwca) Wojtek oznajmi żonie, że tego dnia będzie miał sporo pracy. Żaneta ucieszy się, że mąż nie narzeka na brak kursantów. Chwilę później Mirek (Marcin Przybylski) zadzwoni do Wojtka, aby przypomnieć mu o dzisiejszym treningu. Szulc odbierze jego telefon, upewniwszy się wcześniej, że Żaneta wyszła już z domu. Okłamie przyjaciela, że żona zgodziła się na jego udział w rajdzie.

Pech sprawi, że po powrocie z pracy Żaneta nie będzie mogła dostać się do mieszkania z powodu zacinającego się zamka. Zadzwoni do męża, lecz on będzie miał wyłączony telefon. W tych okolicznościach Szulcowa razem z córeczką uda się do jego pracy. Na miejscu dowie się, że Wojtek miał dziś zajęcia do południa, a później... zastąpił go kolega.

Po kilku godzinach treningu Wojtek postanowi wracać do domu. Mirek słusznie zacznie podejrzewać, że przyjaciel po prostu boi się swojej małżonki.

- Nigdy nie zwiążę się z  żadną kobietą! - skomentuje Mirek.

Kiedy Wojtek wróci do domu, zastanie znajomego Żanety na naprawie zamka u drzwi. Szulc zapewni żonę, że sam by sobie z tym poradził, gdyby poinformowała go, że potrzebuje pomocy. Żaneta postara się trzymać nerwy na wodzy i - jakby nic się nie stało - wypyta go o pracę. Jej cierpliwość się wyczerpie, gdy Wojtek skłamie, że skończył jazdy dopiero o 19 godzinie. Żaneta w złości wyleje mu na głowę cały dzbanek kompotu! Powie mu o swojej wizycie w szkole jazdy. Zażąda od męża wyjaśnień, co robił od godziny 13. Co on na to? Zacznie nieudolnie się tłumaczyć. Ich ognistą dyskusję szczęśliwie dla niego przerwie przyjście Renaty (Marta Kalmus-Jankowska).

Później Żaneta poskarży się Ewie (Ewa Gawryluk) na Wojtka. Hofferowa stwierdzi, że przyjaciółka jest zbyt surowa dla męża. Da jej do zrozumienia, że zawziętością nic nie wskóra.

- Zachowujesz się jak twoja matka, która całkowicie zdominowała ojca - oceni Ewa.

Tymczasem podczas kolejnej jazdy treningowej Wojtek rozedrze koszulkę. Będzie się bał reakcji żony. Lecz gdy wróci do domu, Żaneta przeprosi go, że była ostatnio dla niego taka niemiła. Wojtek przyzna, że trochę na to zasłużył. Obieca, że więcej jej nie zawiedzie.

W tym samym momencie Żaneta zauważy, że mąż jest w innej koszulce niż rano. Natychmiast straci dobry nastrój. Zacznie podejrzewać go nawet o zdradę. Gdy w końcu pozna prawdę, będzie jeszcze bardziej wściekła. Przypomni Wojtkowi, że zabroniła mu brać udział w rajdzie. Lecz Szulc ani myśli zrezygnować ze swojego hobby.

- Nie pozwolę się wziąć pod pantofel! -  twardo oznajmi żonie.

Jak Żaneta zareaguje na bunt Wojtka? Czy ich małżeństwo zawiśnie na włosku?