"Na Wspólnej": Życie Uli zagrożone!
Wciąż toczy się postępowanie przeciwko Kamilowi (Kazimierz Mazur), który został bezpodstawnie oskarżony o molestowanie Uli (Anna Niedźwiecka).
Reprezentująca lekarza Weronika (Renata Dancewicz) wreszcie dopnie swego i doprowadzi do przesłuchania dziewczynki.
Tuż przed nim Zuza (Małgorzata Socha) zacznie tłumaczyć córeczce, że czeka ją rozmowa z psychologiem. Ku zaskoczeniu Hofferowej Ula oznajmi, iż doskonale wie, jakie zarzuty ciążą na tacie, bo podsłuchała wymianę zdań między dziadkami. Podczas spotkania w komisariacie policjantka zacznie zadawać mnóstwo pytań. A poddana presji dziewczynka poczuje się winna i wybuchnie płaczem.
Psycholog stwierdzi, że mała na pewno ma za sobą traumatyczne przeżycie, bo jest w stanie dużego napięcia emocjonalnego. Tym samym nie będzie podstaw, by zamknąć śledztwo.
Targana poczuciem winy Ula wymknie się więc z domu, żeby poprosić Sylwię (Alicja Stasiewicz) o wycofanie zarzutów wobec Kamila. Kompletnie pijana Ligocka wyśmieje jej prośby. Aż wreszcie stanie się agresywna i gwałtownie odepchnie dziewczynkę... tuż pod koła rozpędzonego auta. Na oczach przerażonej Zuzy, która wyruszyła na poszukiwania córki!
MP