"Na Wspólnej": Zimiński zrobi skok w bok!
Marek (Grzegorz Gzyl) do tego stopnia straci głowę dla Natalii (Laura Breszka), że w jej sypialni kompletnie zapomni o swojej żonie Danucie (Lucyna Malec)!
Nieoczekiwanie Danka poinformuje Marka, że jej mama jest w szpitalu i musi do niej jechać. Odwiedzie go od pomysłu, by jej towarzyszył ze względu na obowiązki w restauracji.
Zimiński - zamiast pracować - wda się w ognisty romans z byłą menedżerką Natalią. Ledwo żona wyjedzie, on zjawi się u ponętnej dziewczyny, bez słowa weźmie ją w ramiona i zacznie namiętnie całować...
Po upojnej nocy spędzonej z Natalią w 2570. odcinku "Na Wspólnej" Marek dostanie telefon od żony. Odbierze połączenie, mimo iż Popławska poprosi, by tego nie robił.
Gdy zbierze się do wyjścia, Natalia zatrzyma go podniecającymi pieszczotami. Wyraźnie da mu do zrozumienia, że związek z żonatym mężczyzną to nie jest dla niej żadna nowość. Zapewni, że nie przeszkadza jej taki układ.
Marka dopadną wyrzuty sumienia, że zdradził żonę. Swój smutek postanowi zagłuszyć alkoholem. Gdy Danuta wróci do domu, zastanie męża śpiącego na kanapie. Zażartuje, że wystarczył mu jeden dzień bez niej, by narozrabiać.
Zimiński okłamie żonę, że jest umówiony z dostawcami i musi natychmiast wyjść z domu. Chwilę później dostanie od Natalii wiadomość z jej zdjęciem. Przeprosi Danutę, że nie może z nią zjeść śniadania i szybko wyjdzie.
Po miłosnych igraszkach z kochanką znowu dopadną go wyrzuty sumienia. Wyzna jej, że nie potrafi prowadzić podwójnego życia i źle się czuje, oszukując żonę.
Natalia bez trudu jednak sprawi, że Marek odrzuci na bok swoje skrupuły. Zawstydzi się, gdy okaże się, że zapomniał o urodzinach kochanki. Popławska da mu czas do wieczora, by naprawił swoje przeoczenie i zrehabilitował się...