"Na Wspólnej": Żeby tylko mama i tata byli razem...
Choć Basia (Grażyna Wolszczak) i Andrzej (Tomasz Schimscheiner) od dawna są już po rozwodzie, ich syn Kuba (Kacper Łukasiewicz) zarządzi, że tata powinien codziennie z nimi jadać. Poznaj szczegóły!
Zdradzamy, że w 1903. odcinku "Na Wspólnej" (emisja w czwartek 17 kwietnia) Andrzej przyjdzie rano po Kubę, aby odprowadzić go do szkoły. Chłopiec poprosi, żeby został na śniadanie. Basia, choć niezbyt zachwycona, zaprosi byłego męża do stołu. Przeszczęśliwy Kuba oceni, że tata powinien codziennie z nimi jadać.
- Przecież nie jest już z Jagodą (Magdalena Różańska) i mieszka na Wspólnej - wyjaśni swój tok rozumowania.
Andrzej i Basia zaś oznajmią synowi, że to wcale nie jest najlepszy pomysł.
Po chwili zjawi się Smolny (Łukasz Konopka), partner Basi, któremu najwyraźniej nie spodoba się rodzinne śniadanie. Dowód? Jakiś czas później zrobi ukochanej scenę zazdrości. Wyrzuci jej, że nie chce z nim zamieszkać, za to coraz chętniej widuje się z byłym mężem.
- Robię to tylko ze względu na syna, który przechodzi teraz trudny okres - wytłumaczy Brzozowska.
Lecz Smolny nie zechce słuchać jaj tłumaczeń i trzaśnie drzwiami.
Po powrocie do domu Kuba zastanie mamę zapłakaną.
- Zdenerwowałam się, bo nie udało mi się ciasto - skłamie Basia na poczekaniu.
Tymczasem Krzysztof będzie topił smutki w alkoholu. W pubie zaczepi młodą kobietę, która początkowo potraktuje go dość obcesowo, ale w końcu da się poderwać. A w samochodzie powie mu nawet, że chętnie pójdzie z nim do łóżka. Ku jej przerażeniu, Krzysztof - w bardzo niemiły sposób - każe wynosić się jej z auta. Wystraszona kobieta pospiesznie wysiądzie, zostawiając swój breloczek.
Jeszcze w tym samym odcinku Smolny wróci do Basi i skruszony poprosi ją o wybaczenie. W ramach przeprosin wręczy jej breloczek zostawiony przez nieznajomą. Brzozowska puści w niepamięć to, co się stało i przytuli narzeczonego.
Kuba, widząc to, wyjdzie wściekły do swojego pokoju...