"Na Wspólnej": Zdybicka molestowana seksualnie za kratkami!
Po aresztowaniu Ilona (Anna Samusionek) przeżyje istne piekło. Czeka ją powtórka z koszmaru z Wszołą (Marek Kasprzyk) w roli głównej w postaci wizji lokalnej oraz molestowanie seksualne za kratkami!
Zdradzamy, że w 2891. odcinku "Na Wspólnej" (emisja w środę 12 czerwca w TVN) Ilona zostanie przyprowadzona do celi. Jedna ze współwięźniarek, wyjątkowo butna i zadziorna, przedstawi się jej.
Natychmiast rozkaże drugiej osadzonej, starszej i cichej, zrobić nowej miejsce na pryczy, którą wcześniej zajmowała.
Zdybicka zapewni, że może spać na górnej pryczy, ale Kazia (Ewa Kustusz) postawi sprawę jasno - ona tu jest od wydawania poleceń i wszyscy mają jej słuchać...
W tym czasie Iga (Lidia Sadowa) spotka się potajemnie z Robertem (Dariusz Wnuk). Powie, że nie powinna tego robić, zważywszy na fakt, że Tadeusiak jest partnerem Roztockiej (Renata Dancewicz), której kancelaria reprezentuje Zdybicką.
Robert uświadomi koleżance, że prokurator (Maciej Kosmala) prowadzący śledztwo w sprawie zabójstwa Wszoły jest człowiekiem, którego nie interesuje prawda i kiedy już raz wytypuje winnego, twardo trzyma się swojego zdania.
W odpowiedzi Iga wyjawi mu, że Walewski chce zrobić wizję lokalną, o której ma zamiar zawiadomić Olszewską (Katarzyna Walter), pełnomocniczkę Ilony, w ostatniej chwili, żeby ta nie mogła na niej być.
Z kolei Michał (Robert Kudelski) zapewni Igę, że Zdybicka nie popełniła zabójstwa. Przedstawi argumenty na korzyść przyjaciółki. Policjantka potraktuje Michała wyjątkowo chłodno i nie zechce rozmawiać z nim na temat śledztwa.
Ku zaskoczeniu prokuratora, Olszewska zjawi się w domu Wszoły tuż przed rozpoczęciem wizji lokalnej.
Podczas rekonstrukcji zdarzeń jak lwica będzie broniła swoją klientkę przed napastliwymi pytaniami prokuratora.
Roztrzęsiona Ilona w pewnym momencie wybuchnie płaczem i stwierdzi, że nie ma już siły.
Iga przypomni jej, że zeznała, iż po ocknięciu się słyszała jakieś hałasy i kroki. Zdybicka wyjaśni, że dźwięki dochodziły z tarasu. Szlochając, powtórzy, że nie zabiła Wszoły.
Po wyprowadzeniu oskarżonej Olszewska zakomunikuje prokuratorowi, że złoży zażalenie na jego postępowanie podczas wizji.
W nocy Ilona nie będzie mogła zasnąć. Kazia, chcąc ją pocieszyć, w pewnym momencie spróbuje ją pocałować. Zdybicka odepchnie ją ze wstrętem. Kazia oznajmi jej, że wkrótce sama będzie prosiła o jakiś czuły gest...