"Na Wspólnej": Wątek studentów przyciągnie nowych widzów?
Twórcy serialu zabiegają o przyciągnięcie młodszej widowni. Dowód? Rozbudowanie wątku grupy przyjaciół i ich wspólnego gniazdka.
Jarek (Wojtek Rotowski) i jego dziewczyna Eliza (Katarzyna Chorzępa) już jakiś czas temu postanowili wprowadzić się do studenckiego mieszkania Bruna (Dawid Czupryński), bo zaoferował im okazyjnie niską cenę za wynajem. Tak zostali współlokatorami Norberta (Michał Malinowski), Sandry (Michalina Robakiewicz) i Michela (Mariusz Ochociński), który jako ostatni dołączył do ich paczki.
Norbert zacznie dwoić się i troić, aby przypodobać się kuzynce Bruna. Dziewczyna będzie wykorzystywać to z premedytacją. Kiedy jednak chłopak zasugeruje, aby razem spędzili wieczór, Sandra uświadomi mu, że nie jest naiwną panienką. A Eliza ucieszy się, że w końcu znalazła się dziewczyna, która utrze nosa podrywaczowi.
Na jaw jednak wyjdzie, że Sandra nie jest zainteresowana chłopakiem, bo nie wygląda na kogoś, kto miałby szansę dobrze zarabiać. Jasno da do zrozumienia, że dla niej w życiu najważniejsze są pieniądze.
Elizie nie spodoba się postawa współlokatorki. Będzie ją drażnić, że jej przyjaciele, na czele z Norbertem, wychodzą ze skóry, żeby przypodobać się Sandrze. Nabierze nawet podejrzeń, że jej chłopak też zwariował na punkcie długonogiej blondynki. Jarek zapewni ukochaną, że nie ma powodu do zazdrości.
Tymczasem Sandra zacznie się wdzięczyć do Michela i poprosi go, aby pouczył ją francuskiego. Norbertowi puszczą nerwy. Będzie próbował podburzyć Bruna przeciwko Francuzowi.
Gdy jego starania nie przyniosą skutku, postanowi znaleźć "haka" na Michela. W tym celu przeszuka jego rzeczy. Znajdzie w nich paszport, z którego wynika, że Michel wszystkich okłamał. Norbert mówi Brunowi i Jarkowi, że jego przeczucia co do kolegi sprawdziły się - Michel tak naprawdę ma na imię Michaił i jest... Białorusinem!
Będzie nalegał, by zastanowili się, co zrobić z kolesiem, który ich oszukał. Dojdzie do głosowania. Sandra z Norbertem będą się upierać, by wyrzucić Michela z mieszkania. Ale pozostała trójka postanowi najpierw porozmawiać z kolegą, by dowiedzieć się, dlaczego ich okłamał.
Michel już bez francuskiego akcentu opowie im swoją historię - rodzice całe życie zbierali na jego studia w Polsce. Niedawno jego mama zachorowała, więc nie chciał brać już pieniędzy od rodziców. Żeby zapłacić za mieszkanie, zastawił keyboard, a udawał tylko dlatego, że Polacy prędzej zaufają Francuzowi niż człowiekowi zza wschodniej granicy.
Po naradzie Norbert oznajmia Michelowi, że większość współlokatorów, oprócz Sandry, jest za tym, żeby jednak nadal z nimi mieszkał.