"Na Wspólnej": Walka z emocjami
Choć to bardzo trudne, Marta opowiada o swojej „ciemnej stronie”.
U Marty zjawia się zdenerwowana żona Marcina i oświadcza, iż jest w stanie zapłacić każdą sumę, byle by tylko Konarska dała spokój jej rodzinie.
Opowieść o tym, że ktoś groził bliskim Woźniaka wstrząsa dziennikarką. Nie potrafi sobie poradzić nie tylko z traumą dotyczącą gwałtu, ale także z niszczącą żądzą zemsty.
Początkowo postanawia smutki utopić w alkoholu, ale na szczęście w ostatniej chwili dociera do niej, iż takie rozwiązanie wcale jej nie pomoże.
Zamiast pić, udaje się na spotkanie grupy terapeutycznej, na którym szczerze opowiada o tym, jak bardzo chciała zniszczyć Woźniaka.