"Na Wspólnej“: W co gra gwałciciel Baliszewski?
Coach Adrian Baliszewski (Piotr Jankowski), który pięć lat temu usiłował brutalnie zgwałcić Basię (Grażyna Wolszczak), za co zresztą jej mąż Krzysztof (Łukasz Konopka) stłukł go potem na kwaśne jabłko, za wszelką cenę będzie chciał udowodnić, że się zmienił. Powoli, acz systematycznie zacznie sobie oswajać Brzozowską i Smolnego. Czy ma w tym jakiś ukryty cel?
Ujawniamy, że w 3058. odcinku "Na Wspólnej“ (emisja we wtorek 21 kwietnia w TVN) Smolny wyzna żonie, że zrozumiał swój błąd i zamierza przeprosić Baliszewskiego.
- Już nawet umówiłem się z nim na spotkanie - doda.
Jakiś czas później panowie spotkają się w barze na Wspólnej. Krzysztof podziękuje Baliszewskiemu, że - na razie - dotrzymuje słowa i nie wchodzi Basi w drogę. Jednak między wierszami da też do zrozumienia, że jeśli tylko naciśnie jej na odcisk, Adrian gorzko tego pożałuje.
Baliszewski raz jeszcze zapewni, że się zmienił i wyciągnie do Smolnego rękę na zgodę.
Tymczasem Basia dowie się, że jeden z czołowych reklamodawców chce się wycofać, ponieważ ma zastrzeżenia co do treści społecznie zaangażowanego artykułu. Brzozowska będzie zdawała sobie sprawę, że zarząd stanie po stronie reklamodawcy. Nie chcąc do tego dopuścić, przedstawi Adrianowi problem a ten, ku jej zaskoczeniu, obieca swoją pomoc. Stwierdzi, że Basia powinna wypuścić tekst, a on ewentualne kłopoty z szefem weźmie na siebie...
Później oczywiście Brzozowska opowie o wszystkim mężowi. Będzie autentycznie podbudowana postawą Baliszewskiego. Jednak Krzysztof przytomnie poradzi jej, żeby cały czas uważała na Adriana i nie ufała mu tak do końca...
O tym, jakie są prawdziwe intencje Baliszewskiego, przekonamy się już niebawem...