"Na Wspólnej": Tomek i Anastazja pogodzą się i znów będą razem!
Zepsuta do szpiku kości Beata (Katarzyna Ptasińska) do końca będzie kłamała, co sprawi, że Tomek (Krzysztof Chodorowski) zdecyduje się być z Anastazją.
Niespodziewanie w 2600. odcinku "Na Wspólnej“ Beata spotka pod domem Anastazję (Karolina Bacia). Z sadystyczną satysfakcją poinformuje ją, że są z Tomkiem parą i mają plany na przyszłość. Trzcińska z zimnym uśmiechem zapowie, że jutro skończy się jej szczęście. Zamierza powiedzieć wszystkim, że Beata była panienką na telefon. Nawet jeśli przy okazji wyda się także jej przeszłość, nie ma już nic do stracenia - w końcu i tak została skreślona przez Nowaka.
Przerażona Beata nie będzie mogła przestać myśleć o tym, co usłyszała. Gdy dziewczyny ponownie się spotkają, Trzcińska zapyta, kiedy Wroniec ma zamiar zniknąć z życia Tomka. Beata odwoła się do uczuć Anastazji wobec Nowaka i uświadomi jej, że po kolejnym ciosie chłopak mógłby się już nie podnieść. Trzcińska pozostanie niewzruszona. Wyjmie telefon, żeby zadzwonić do Tomka i wyznać mu całą prawdę. Beata ubłaga ją o tydzień zwłoki.
Beata poprosi Tomka, żeby wyjechali gdzieś na kilka dni, bo nigdy nie była na wakacjach z chłopakiem. Nowak da się namówić. Lecz przed ich wyjazdem na Wspólnej niespodziewanie zjawi się Anastazja i wyzna Tomkowi, że odeszła od niego, bo była szantażowana przez Beatę. Wyjawi, że obie przez jakiś czas pracowały jako prostytutki. Zszokowany Tomek ze wstrętem odepchnie Beatę, gdy ta spróbuje zaciągnąć go do taksówki. Jakiś czas później napisze do Anastazji SMS-a z informacją, że czeka na nią w parku. Na pytanie, dlaczego nie powiedziała mu prawdy, dziewczyna odpowie, że było to dla niej zbyt trudne i bała się, że po takim wyznaniu Tomek ją rzuci.
Nowak stanie w obliczu konieczności odpowiedzi na pytanie, na której z dziewczyn bardziej mu zależy i której byłby skłonny wybaczyć. Spotka się z Beatą i zapyta ją, dlaczego okłamała go w sprawie Anastazji. Ona odpowie, że to Anastazja kłamie, bo nie może zdzierżyć, że są razem. Beata nie okaże cienia skruchy.
Tomek pobiegnie na dworzec, z którego Trzcińska będzie miała odjechać do Londynu. Niestety, autokar ucieknie mu sprzed nosa. Po chwili zatrzyma się jednak i wysiądzie z niego Anastazja...
***Zobacz materiały o podobnej tematyce***