"Na Wspólnej“: To jest napad!
Zamaskowany przestępca z bronią w ręku zaatakuje Brzozowskiego (Robert Kudelski) w jego własnym mieszkaniu. Kim okaże się napastnik i co wyniknie z tej dramatycznej na pierwszy rzut oka historii?
- To jest napad! - usłyszy Michał w 3107. odcinku "Na Wspólnej“ (emisja w czwartek 15 października w TVN) z ust swojego najbliższego przyjaciela (Piotr Nowak), wspólnie z którym zdecyduje się wziąć udział w zdjęciach próbnych do nowego filmu głośnego reżysera.
Pikanterii doda temu fakt, że Bialski za wszelką cenę będzie usiłował wmówić Brzozowskiemu, że do tego stopnia aktorstwo ma we krwi, że w jego przypadku rola w filmie jest na wyciągnięcie ręki. By mu to udowodnić, w przebraniu bandyty i z pistoletem w ręku napadnie na niego w jego własnym mieszkaniu. I to akurat wtedy, gdy ten przystąpi do pałaszowania obiadu!
- Sam widzisz, jak wiarygodnie całym sobą potrafisz zagrać strach i przerażenie! - pochwali kumpla, który autentycznie wystraszy się zamachu na swoje życie.
Podbudowany tymi pochwałami Brzozowski na luzie uda się na casting w towarzystwie Marcina. Reżyser powierzy im bardzo trudne zadanie - będą mieli zagrać ostatnie pożegnanie romantycznych kochanków. Okaże się jednak, że ta scenka nie sprawi im najmniejszych trudności. Ich przekonująca gra zrobi tak piorunujące wrażenie, że obaj przejdą do drugiego etapu zdjęć próbnych!
Niestety, w tym miejscu pojawią się schody... Bohater, w którego ma wcielić się Brzozowski, jest nie dość, że szczupły, to jeszcze imponuje gibkością! Do czasu kolejnego castingu musi więc kategorycznie pozbyć się nadwagi...
Michał nieśmiało wyrazi swoją obawę się, że w tak krótkim czasie będzie to niemożliwe. Jednak Marcin z pełnym przekonaniem zapewni reżysera, że on osobiście zajmie się tym, aby przyjaciel stracił na wadze.
Gdy wieczorem kumple w doskonałych humorach przystąpią do świętowania swojego sukcesu, Brzozowski stwierdzi filozoficznie, że droga do kariery w show-biznesie ma ścisły związek z wyglądem zewnętrznym, a konkretnie ze smukłą sylwetką.
Ignaś (Bartek Kaszuba) o mały włos nie pęknie z dumy na wieść, że tata i jego kolega zagrają w filmie, o którym już teraz media rozpisują się, że to będzie hit...