"Na Wspólnej": Targnie się na swoje życie
Po tym, jak Ola nałyka się tabletek i pomiesza je z winem, Gosia ostatecznie zerwie z Błażejem...
Widok Gosi (Anna Kerth) całującej się z Rybińskim (Kuba Świderski) doprowadzi Olkę (Marta Wierzbicka) do rozpaczy.
Zaszyje się w toalecie jednego z barów i, popijając wino, gorzko zapłacze.
Chwilę później przypadkowa dziewczyna zauważy Olę leżącą na posadzce i rozsypane obokniej tabletki...
Młoda Zimińska trafi do szpitala, gdzie na szczęście odzyska przytomność.
Marek (Grzegorz Gzyl) nie zapanuje nad emocjami i - nie zważając na nic - zacznie krzyczeć, że jego córka tylko cudem została odratowana.
Ola przeprosi ojca za to, co zrobiła. Marek poprosi ją, żeby obiecała mu, że nigdy więcej to się nie powtórzy.
Pojednanie ojca i córki mocno wzruszy Danutę (Lucyna Malec). Tymczasem Błażej i Gosia będą planować wyjazd nad morze. Ich zamiary zniweczą wieści o Oli.
Zrozpaczona Gosia pójdzie pod szpital, ale zabraknie jej odwagi, by wejść do środka. Nie odpowie na SMS-y Błażeja, który będzie ją błagał, żeby się odezwała. Danuta powiadomi starszą córkę, że Ola musi zostać parę dni na obserwacji. Poradzi jej, żeby nie wchodziła do siostry i nie denerwowała swoją obecnością.
Załamana Gosia wybuchnie płaczem i przytuli się do mamy. Zimińska pocieszy ją, mówiąc, że wszystko będzie dobrze.
Kiedy jednak jakiś czas później Gosia zjawi się w pokoju Oli, ta odwróci się od niej. Germanistka poprosi mamę, żeby w jej imieniu przeprosiła młodszą siostrę. I jeszcze tego samego dni, wbrew swoim uczuciom, definitywnie zerwie z Błażejem.
Zrozpaczony chłopak napisze jej SMS-a, że wyjeżdża dziś na stałe do Szczecina, bo nie potrafi żyć tak blisko osoby, którą kocha i z którą nie może być. Doda, że będzie na nią czekał przed odjazdem.
Ta wiadomość bardzo poruszy Gosię, która uda się na dworzec, lecz nie podejdzie do Błażeja, tylko z oddali będzie patrzyła, jak chłopak odjeżdża...
a.im.