"Na Wspólnej": Szok! Szkielet na placu budowy!
Na placu budowy robotnicy Ilony (Anna Samusionek) znajdą ludzkie szczątki z czasów I Wojny Światowej. Zdybicka - w obawie, że inwestycja zostanie wstrzymana - nakaże je sprofanować! Co na to Maks (Adam Fidusiewicz)?
Ujawniamy, że w 1901. odcinku "Na Wspólnej“ (emisja we wtorek 15 kwietnia) Ilona Zdybicka dostanie dwie wiadomości: jedną dobrą, drugą zaś złą. Najpierw odbierze telefon z informacją, że została nominowana do tytułu bizneswoman roku. Oznajmi Maksowi, że nikt bardziej od niej nie zasługuje na tę nagrodę. Jej firma świetnie się rozwija, zaczyna wielką inwestycję, a na dodatek udało jej się przejąć Bud-Maks!
Jej przechwałki przerwie kolejny telefon. Tym razem dowie się, że na placu budowy w Poręcie robotnicy wykopali jakiś szkielet. W efekcie Ilona i Maks natychmiast udadzą się na miejsce. Okaże się, że podczas I wojny światowej w tej okolicy był front. Podobnych znalezisk może więc być tutaj o wiele więcej. Konieczne jest wstrzymanie wszelkich prac budowlanych, co tylko rozwścieczy Zdybicką.
- Już kiedyś przydarzyło mi się coś takiego - opowie Brzozowskiemu. - O mało nie poszłam z torbami, ale wtedy miałam oszczędności i cudem udało mi się uratować.
Maks stwierdzi, że taka bizneswoman jak ona na pewno i teraz znajdzie jakieś rozwiązanie. Ilona z chytrym uśmiechem oznajmi, że już je ma.
Co postanowi Zdybicka? Zakopać znalezione szczątki, a robotnikom zapłacić za milczenie.
Nic więc dziwnego, że Maks zacznie się zastanawiać, czy by na nią nie donieść. Szybko jednak zrozumie, że jeśli to zrobi, ściągnie na siebie podejrzenie o współudział. Zdybicka celowo powiedziała mu o swoich planach, żeby się zabezpieczyć.
Szyki pokrzyżują Ilonie dopiero robotnicy. Będą mieli opory przez zakopaniem znalezionych szczątków.
- Nie godzi się tak postępować z ludzkimi szczątkami - usłyszy Zdybicka od kierownika budowy.
Zdesperowana Ilona sama chwyci za łopatę i zabierze się do dzieła. W tym samym momencie nadjedzie wóz policyjny. Jakiś czas później na miejscu budowy zjawi się Maks. Na jaw wyjdzie, że policja dostała zgłoszenie, jakoby Zdybicka miała zamiar sprofanować szczątki. Ilona uda oburzoną tymi insynuacjami. Zapewni, że dopiero dziś dowiedziała się o znalezisku. Przysłuchujący się rozmowie Maks będzie pod wrażeniem zachowania Ilony, która ani na chwilę nie straci rezonu. Policjant oznajmi, że będą musieli złożyć zeznania na komendzie. Ilona z czarującym uśmiechem zapewni, że są do dyspozycji.
Po odejściu policjanta Ilona zrobi kochankowi wymówki, że jej nie pomagał.
- I bez tego świetnie sobie poradziłaś... - skwituje Maks.