"Na Wspólnej": Szok! Policja w domu senatora Cieślika!
Kajetan (Mikołaj Szostek), syn senatora Cieślika (Waldemar Błaszczyk) i jego żony Moniki (Sylwia Gliwa), zaalarmuje policję, że jest ofiarą przemocy domowej! Jak do tego dojdzie?
Zdradzamy, że w 2548. odcinku "Na Wspólnej" (emisja w poniedziałek 18 września o godz. 20.15 w TVN) Maria (Bożena Dykiel) zaprezentuje Kajetanowi tort, który zrobiła dla niego z okazji jego dzisiejszych urodzin. Chłopiec stwierdzi, że bardziej ucieszyłby go tablet. Babcia obieca mu, że go dostanie. Nieco później pokaże Monice wybrany przez wnuka model, żeby upewnić się, że prezenty się nie zdublują. Cieślikowa stanowczo oznajmi, że nie zgadza się, żeby syn w tak młodym wieku korzystał z komputerów.
Kajtek zdenerwuje się, gdy okaże się, że zamiast obiecanego prezentu dostał od dziadków rower. Na osobności Damian skarci go, że próbował namówić babcię na kupno tabletu, choć wiedział, że rodzice są temu przeciwni.
Jeszcze tego samego dnia malec przewróci się podczas jazdy na rowerze. Po powrocie do domu wywiąże się kłótnia między nim a ojcem. Chłopiec uprze się, że chce mieć tablet i już. Odpyskuje tacie, gdy ten upomni go, żeby nie zachowywał się jak rozpieszczony dzieciak. Damian da mu szlaban na telewizję do końca tygodnia. Kajetan w ogóle się tym nie przejmie. Wychodząc do swojego pokoju, ukradkiem zabierze telefon mamy.
Jakiś czas później w mieszkaniu Cieślików zjawią się policjanci. Na jaw wyjdzie, że chłopiec ich wezwał, twierdząc, że jest... ofiarą przemocy domowej. Na niekorzyść rodziców przemawiać będzie fakt, że chłopiec jest poturbowany, a Monika niezupełnie trzeźwa po wypiciu wina. Damian wytłumaczy funkcjonariuszom, że syn przewrócił się na rowerze. Policjanci spiszą protokół i zapowiedzą Cieślikom, że nazajutrz będą musieli złożyć wyjaśnienia na komendzie.
Rzeczywiście, następnego dnia Monika i Damian stawią się na komendzie, by złożyć zeznania w związku z wczorajszym zgłoszeniem ich syna. Zapewnią, że chłopiec jest pod dobrą opieką i nie dzieje mu się krzywda. Wyjaśnią, że otarcia i zadrapania na jego twarzy są skutkiem upadku z roweru. Policjantka z dużą rezerwą podejdzie do ich wyjaśnień. Puści zdumionym rodzicom Kajtka nagranie, w którym zrozpaczony chłopiec błaga policjantów o pomoc i skarży się, że rodzice grożą mu pobiciem. Cieślikowie stwierdzą, że syn był rozgoryczony, bo nie dostał prezentu, jakiego oczekiwał. Przyznają, że trochę na niego nakrzyczeli.
Policjantka oznajmi im, że sprawa trafi do sądu rodzinnego i niewykluczone, że dostaną Niebieską kartę.
Po powrocie do domu Cieślikowie przeprowadzą z synem poważną rozmowę. Uświadomią mu, że nie miał powodu wzywać na pomoc policji. Skruszony chłopiec przeprosi za to, co zrobił. Lecz po południu w mieszkaniu Cieślików zjawi się pracownica socjalna. Wyjaśni, że została przysłana w związku ze zgłoszeniem ich syna...