"Na Wspólnej": Sprzedała mu swoje ciało, a on wykorzystał ją i oszukał!
Eliza informuje Sandrę, że nabór do telewizyjnego show, w którym miała wziąć udział, właśnie się skończył. Potwornie wściekła dziewczyna natychmiast dzwoni z awanturą do Andrew. Wykrzykuje, że po wspólnie spędzonej nocy obiecał jej tam występ.
Oszust uspokaja Sandrę i zapewnia, że jest tak wspaniała, iż nie musi brać udziału w castingu. Za to zaprasza ją na zdjęcia próbne. Dziewczyna jest wniebowzięta.
Niestety, gdy nadchodzi wyznaczony przez "producenta" termin, mężczyzna odwołuje spotkanie i przesuwa je na następny dzień.
Niezrażona tym Sandra jedzie jednak na plan. To, co tam zastaje, wprowadza ją w totalne osłupienie. Nikt nie wie, kim jest Andrew, a ekipa wyjaśnia, że nikt o tym imieniu nie jest zatrudniony jako producent!
Kilka dni później Andrew odwiedza dziewczynę. Zupełnie nie rozumie, dlaczego przestała się do niego odzywać. Sandra robi mu potworną awanturę.
Wykrzykuje, że nie dość, że ją uwiódł, to jeszcze oszukał. Gdy "producent" zaczyna kpić z dziewczyny, dochodzi do rękoczynów.
