"Na Wspólnej": Ślub na łożu śmierci
Zdybicka nie opuści szpitala, więc Brzozowski ściągnie tam urzędnika, który ogłosi ich mężem i żoną.
Kinga (Ilona Wrońska) i Izabela (Anna Korcz) pomogą chorej (Anna Samusionek) ubrać się na uroczystość. Dobry humor nie będzie opuszczał wyraźnie szczęśliwej Zdybickiej. Brzozowska nieśmiało zaproponuje, żeby zaprosić także ojca Ilony.
Jednak ona uzna, że nie powinna tego robić, skoro mężczyzna nawet nie wie o jej chorobie. Przed uroczystością panna młoda będzie bardzo podekscytowana.
- Nie mogę się doczekać, kiedy opuszczę w końcu szpital i pojadę do Urzędu Stanu Cywilnego - wyzna świadkowej i przyszłej teściowej.
Kinga szczerze skomplementuje jej wygląd. Niestety, dosłownie moment później Ilona nagle zasłabnie i nieprzytomna osunie się na ziemię. Natychmiast będzie musiała wrócić do szpitalnego łóżka. A gdy odzyska przytomność, Maks (Adam Fidusiewicz) ze smutkiem i wielkim żalem w głosie poinformuje ją, że musiał odwołać dzisiejszą uroczystość.
Spokojnie wytłumaczy narzeczonej, że ma bardzo niskie ciśnienie i lekarz absolutnie nie zgodził się na wydanie jej przepustki. Wzruszony zapewni ukochaną, że wkrótce i tak przecież wezmą ślub. Po chwili jednak zupełnie się rozklei i - szlochając - zacznie błagać, żeby od niego nie odchodziła.
W końcu Brzozowski się zreflektuje i dojdzie do wniosku, że musi przystąpić do zdecydowanego i błyskawicznego działania. Jeszcze w tym samym odcinku uda się do USC. Z niemałym trudem uda mu się nakłonić urzędnika, żeby udzielił ślubu w szpitalu. Wyjaśni, że jego chora na białaczkę narzeczona właściwie się już poddała i jedynie myśl o zawarciu małżeństwa dodała jej sił i sprawiła, że znowu odżyła.
Maks wyzna Ilonie, że chce być zawsze tam, gdzie ona. Wręczy jej bukiet róż i poprosi, żeby go nie zostawiała. Przywoła z korytarza urzędnika, świadków i najbliższą rodzinę. Ilona będzie zaszokowana, a zarazem wzruszona. Chwilę później Zdybicka i Brzozowski złożą sobie przysięgę małżeńską i oficjalnie zostaną mężem i żoną.
a.im