"Na Wspólnej": Odcinek 3807. Zaskakujące wyznanie! Tego nikt się nie spodziewał
W 3807. odcinku "Na Wspólnej" (emisja w środę 24 kwietnia o 20.15 w TVN) Bruno dowiaduje się, że może iść do więzienia. Gosia z trudem odpiera oskarżenia swoich uczniów. Z kolei Kamil przeprasza Zuzę za to, że zniszczył jej życie. Jej odpowiedź go zaskakuje.
Zatrzymany Bruno słyszy na policji, że dziewczyna, z którą spotkał się zeszłej nocy, ma 14 lat. Policjant doradza mu zatrudnienie dobrego prawnika. Problemy mają również Bergowie. Eliza odkrywa, że Hania ma wszy. Natychmiast powiadamia o tym wychowawczynię córki, prosząc o dyskrecję. Niestety, sprawa się wylewa.
Gosia słyszy od matki, że ma być twarda i z godnością odpierać prowokacje młodzieży. Tymczasem koledzy mają do Krisa pretensje o wybryk, bo klasa dostała ostrzeżenie. Jeśli nie zmienią zachowania, to nie pojadą na wycieczkę do Londynu. Sytuację pogarsza okłamany przez Krisa ojciec. Mężczyzna wpada do szkoły i oskarża młodą Zimińską, że przychodzi do pracy nietrzeźwa. Gosia jest załamana.
Ula na randce z Natanem mówi mu, że być może wyjedzie na studia do Barcelony. Chłopak jest bardzo zawiedziony. Natan cały czas ukrywa przed matką swój związek z Ulą. Dlaczego? Tymczasem Kamil spotyka się z Zuzą w kawiarni. Przeprasza ją za to, że zniszczył ich szczęśliwe życie. Zuza nie ma pretensji. Przedstawia mu Pedra, swojego narzeczonego.
3807. odcinek "Na Wspólnej" zostanie wyemitowany w środę 24 kwietnia o 20.15 w TVN.