Na Wspólnej
Ocena
serialu
7,9
Dobry
Ocen: 12956
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Na Wspólnej": Muszko zaatakuje Stanleya z bronią w ręku! Poleje się krew…

Wiadomość, że Janinka (Monika Bolly) przyjęła oświadczyny Stanleya (Michał Milowicz), bogatego kardiochirurga z Kalifornii, zmobilizuje Muszkę (Piotr Cyrwus) do zdecydowanego działania. Rzuci się na rywala z bronią! Ucierpi nawet Roman (Waldemar Obłoza)!

Ujawniamy, że w 3130. odcinku (emisja w środę 25 listopada w TVN) Zdzisław zaczai się na swoja żonę na klatce schodowej. Kiedy wystrojona Janina będzie wychodziła na spotkanie ze Stanleyem, zazdrosny Muszko zatrzyma ją i siłą zaciągnie do mieszkania Hofferów, gdzie dojdzie do karczemnej awantury.

Oświadczyny bez rozwodu

Zdzisław przypomni Janince, że jest jego żoną, która ślubowała być z nim na dobre i na złe. Zapowie, że nie da jej rozwodu. W odpowiedzi usłyszy, że - z rozwodem czy bez - ona odchodzi od niego. Zdzisław dozna takiego szoku, że nawet nie spróbuje jej zatrzymać.

Reklama

W tym samym odcinku wystrojony w garnitur Romana i przeszkolony w romantycznej mowie przez Honoratę (Aleksandra Konieczna) Muszko uda się do żony z kwiatami. W ognistej tyradzie zapewni Janinkę, że ją kocha. Obieca też rzucić  prepersowanie i zabrać ją tam, gdzie tylko będzie chciała. Ku swojej wielkiej rozpaczy, usłyszy, że Stanley oświadczył się jej i że ona te oświadczyny przyjęła...

To oszust!

W 3131. odcinku (emisja w czwartek 26 listopada w TVN) zdesperowany Muszko z bronią w ręku będzie obserwował z ukrycia Janinę i Stanleya siedzących w barze przy kawie. Kiedy Hofferowie zorientują się, na co się zanosi, spróbują mu przeszkodzić.

Bezskutecznie. Roman, chcąc powstrzymać Zdzisława, rzuci się na niego i podczas szarpaniny dostanie od niego kolbą w głowę. Muszko zdębieje na widok zalanego krwią przyjaciela, a Stanley skorzysta z zamieszania i wymierzy rywalowi ostry cios w szczękę, którym powali go na ziemię.

Wieczorem Kamil (Kazimierz Mazur) poinformuje Hofferów, że skontaktował się z profesorem Johnsonem, który powiedział mu, że nie zna żadnego Stanleya Piaseckiego. To oznacza tylko jedno -  Piasecki nie jest tym, za kogo się podaje!

Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy