"Na Wspólnej": Mieczysław Hryniewicz rocznicę ślubu świętuje raz na 4 lata

Mieczysław Hryniewicz zakochał się w Ewie Strebejko w 1998 roku.

Miał wtedy 49 lat, jedno małżeństwo zakończone stwierdzeniem nieważności za sobą i dorosłego syna...

Na zaproszenie dyrektora poznańskiego Teatru Polskiego przyjechał do stolicy Wielkopolski, by zagrać w "Don Juanie" Moliera.

- Ewa projektowała scenografię do tego spektaklu. Znaliśmy się już wcześniej, ale wtedy narodziło się między nami uczucie - wspomina aktor.

- To, że na starość ktoś mnie jeszcze zechciał, uważam za swoje największe szczęście - mówi.

Dla Ewy Mieczysław Hryniewicz przeniósł się z Warszawy do Poznania, gdzie wybudowali swój wymarzony dom. Wszystkie wnętrza zaprojektowała żona aktora, a on - jako absolwent szkoły budowlanej - zajął się m.in. hydrauliką.

- Kiedyś myślałem sobie, że jeśli miałbym się w kimś zakochać, to chciałbym, żeby była to artystka, uczuciowa, z wiedzą, wyobraźnią... I tak się stało - powiedział serialowy Włodek Zięba z "Na Wspólnej" w rozmowie z "Dobrym Tygodniem", dodając, że żona sprawiła, iż dojrzał i zrozumiał, co tak naprawdę jest w życiu ważne.

Mieczysław Hryniewicz i Ewa Strebejko świętują rocznicę swojego ślubu co cztery lata. Pobrali się 29 lutego i dziś, choć są już małżeństwem od 16 lat, dopiero po raz czwarty celebrują tak naprawdę święto swego związku.

- Jest po poznańsku, oszczędnie - śmieje się aktor.

Mieczysław Hryniewicz zdradza, że razem z żoną wydadzą dziś wspaniałe przyjęcie dla najbliższych i przyjaciół. 

- Raz na cztery lata możemy sobie na to pozwolić - żartuje.