Na Wspólnej
Ocena
serialu
7,9
Dobry
Ocen: 12956
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Na Wspólnej": Mieczysław Hryniewicz nie wyobraża sobie życia bez żony

Mieczysław Hryniewicz, czyli Włodek Zięba z "Na Wspólnej", uważa, że idealna rodzina to taka, w której panuje demokracja. - Każdy członek rodziny powinien mieć swoje prawa i obowiązki - twierdzi. On sam już prawie 20 lat idzie przez życie u boku kobiety, która stworzyła mu dom, o jakim zawsze marzył.

Zanim Mieczysław Hryniewicz poznał malarkę i scenografkę Ewę Strebejko, wiódł żywot samotnika. W jednym z wywiadów wyznał, że gdy jego pierwsze małżeństwo się rozpadło, był przekonany, iż nigdy już nie spotka kobiety, której będzie potrafił zaufać i którą wpuści do swojego życia. Miał 49 lat, gdy poznał Ewę.

- Pierwszy raz zobaczyłem ją u znajomych... Była piękna pogoda, zrywaliśmy jabłka w ogrodzie. Ujrzałem wysoką, smukłą kobietę w dżinsach, z papierosem w ręku. Miała w sobie coś, co przykuwało uwagę - nonszalancki sposób bycia, prowadzenia konwersacji... Była po prostu intrygująca - wspominał w wywiadzie.

Reklama

Wkrótce potem Mieczysław Hryniewicz dostał od dyrektora poznańskiego Teatru Polskiego zaproszenie do zagrania głównej roli w "Don Juanie" Moliera. Pojechał do stolicy Wielkopolski. Okazało się, że scenografię do spektaklu zaprojektowała artystka, którą jakiś czas temu poznał u ich wspólnych przyjaciół. Kiedy zobaczył Ewę Strebejko, pomyślał, że to przeznaczenie... Od razu zaprosił ją na randkę.

- Po dwóch latach znajomości wzięliśmy ślub - mówi.

- Kiedyś myślałem sobie, że jeśli miałbym się w kimś zakochać, to chciałbym, żeby była to artystka, uczuciowa, z wiedzą, wyobraźnią... I tak się stało - wyznał aktor w jednym z programów telewizyjnych.

Mieczysław Hryniewicz wciąż jest zafascynowany żoną i po uszy w niej zakochany. Żartuje, że z Ewą dobrali się jak w korcu maku.

- Jest osobą, z którą trudno się nudzić - twierdzi.

Aktor pokochał też córkę żony, Matyldę, a dziś jest fantastycznym dziadkiem dla dzieci swej pasierbicy - 15-letniej Zosi i 9-letniego Witka. Bardzo żałuje, że nie ma kontaktu ze swoim jedynym synem Jakubem, który od wielu lat mieszka w Stanach Zjednoczonych.

Na początku przyszłego roku minie dokładnie 20 lat od chwili, gdy Mieczysław Hryniewicz i Ewa Strebejko zdecydowali się razem iść przez życie.

- Różnie w moim życiu bywało... Raz lepiej, raz gorzej, ale jestem szczęściarzem, bo mam u boku cudowną, fascynującą kobietę. Nie wyobrażam sobie życia bez Ewy - mówi odtwórca roli Włodka Zięby w "Na Wspólnej".

Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy