"Na Wspólnej": Marta ma moralniaka, bo wzięła sobie faceta na jedną noc!
Po nocnych igraszkach z Szymonem (Grzegorz Wos) Marta (Joanna Jabłczyńska) obudzi się skacowana i zła. Da mężczyźnie do zrozumienia, że powinien już sobie pójść...
Szymon nie będzie krył swojego zdziwienia.
- Było nam przecież dobrze! - stwierdzi w 1943. odcinku "Na Wspólnej" (emisja w poniedziałek 29 września). - Sądziłem, że nasza znajomość może się rozwinąć, a ty potraktowałaś mnie jak faceta na jedną noc.
Zawstydzona Konarska zapewni, że to nieprawda. Wówczas Szymon zostawi jej swój numer telefonu, licząc na to, że dziewczyna zechce się z nim jeszcze umówić. Lecz zaraz po jego wyjściu Marta podrze karteczkę z numerem.
Po południu Konarską odwiedzi Zuza (Małgorzata Socha) i zaproponuje przyjaciółce, żeby gdzieś się razem wybrały.
- Odłóżmy to na kiedy indziej - odpowie Konarska. - Mam strasznego kaca moralnego.
W poczuciu poniesionej klęski zrelacjonuje to, co się wydarzyło.
- Ten wyskok to jeszcze nie powód do samobiczowania - pocieszy Martę Zuza. - Wiele się ostatnio działo w twoim życiu i to naturalne, że musiałaś jakoś odreagować...