"Na Wspólnej": Marek znów złamie serce Danusi?
Widok Martyny (Agnieszka Baranowska) u boku Marka (Grzegorz Gzyl) sprawi, że Danuta (Lucyna Malec) podejmie decyzję o tym, by rzucić wszystko w Polsce i wyjechać razem z Januszem (Janusz Zadura) do Bostonu.
W 2774. odcinku (emisja w poniedziałek 5 listopada w TVN) Danutę dopadną opory przed podjęciem decyzji o wyjeździe do Bostonu.
Przedstawi Januszowi argumenty przeciw, lecz ten zbije je, wskazując korzyści płynące z takiej zmiany.
Zimińska poprosi ukochanego, żeby dał jej jeszcze trochę czasu do zastanowienia. Obieca, że po południu da mu odpowiedź.
Opiekunka Szymka oznajmi Markowi, że zabiera go dziś na potańcówkę.
Zapewni, że spokojnie mogą zabrać chłopczyka ze sobą, a gdy będą tańczyć, małym zaopiekuje się jej koleżanka. Zimiński jednak odmówi, tłumacząc, że nie czułby się dobrze wśród ludzi. Martyna stwierdzi, że w takim razie tym bardziej powinien pójść.
Gosia (Anna Kerth) będzie niemile zaskoczona, kiedy dowie się, że mama nie podjęła jeszcze decyzji w sprawie wyjazdu.
Zapyta ją, czy chciałaby usłyszeć jej zdanie i chociaż Danuta zaprzeczy, stwierdzi mimo to, że to dla niej idealny moment na zmianę. Danuta wciąż jednak nie nabierze przekonania do tego pomysłu.
Podczas potańcówki Marek z nostalgią przypomni sobie, jak tańczył kiedyś z Danutą. W końcu przełamie się i zgodzi się zatańczyć w parze z Martyną.
Sprawi mu to wyraźną przyjemność. Kiedy jakiś czas później pożegna się z nią, szczerze podziękuje, że zabrała go na tańce i doda że dawno nie czuł się tak dobrze.
Danuta spostrzeże rozmawiającą parę.
Przez chwilę będzie przyglądać się Markowi i Martynie, po czym pójdzie sobie wyraźnie rozczarowana. Kiedy wieczorem, po całym dniu pracy, Janusz wróci do domu i zapyta ją, jaką podjęła decyzję, oznajmi, że właśnie wypełnia wniosek wizowy. Uradowany Maciejewski przyzna, że obawiał się, że przeważą argumenty za pozostaniem w kraju.
Zimińska stwierdzi lekko, że sama nie wie, nad czym się tak długo zastanawiała...