"Na Wspólnej": Maks zerwie z Miśką, po czym wyląduje z nią w łóżku!
Miśka (Sylwia Boroń) wywoła skandal, by zaprotestować przeciwko temu, że Maks (Adam Fidusiewicz) stanowczo za dużo czasu spędza ze swoim synem i pozwala manipulować sobą Ilonie (Anna Samusionek)...
Zdradzamy, że rano w 2381. odcinku "Na Wspólnej" (emisja we wtorek 22 listopada w TVN) Maks dostanie telefon od Zdybickiej, którą zapewni, że wieczorem przyjdzie po Wiktorka (Kajetan Borowski). Miśka przypomni mu, że mieli iść na imprezę i poprosi, żeby przełożył spotkanie z synem. Brzozowski stwierdzi, że mogą przecież pobawić się parę godzin, po czym zajmie się małym.
Podczas imprezy Michalina przedstawi Maksa swojej przyjaciółce, też artystce. Ramona (Julia Mańkowska) będzie pod wrażeniem, że chłopak koleżanki jest właścicielem galerii i weźmie go na spytki. Miśka zaś rzuci się w wir zabawy. Zacznie ostro pić i obściskiwać się ze swoim byłym chłopakiem (Alek Boliński). Kiedy Brzozowski poprosi, żeby się opanowała, lekceważąco stwierdzi, że nie ma zobowiązań i nie musi się pilnować. Chwilę później Maks zauważy, jak jego ukochana całuje się ze swoim byłym.
Po powrocie do domu Miśka zacznie bezlitośnie drwić z Brzozowskiego i jego staroświeckich poglądów.
- Nie masz powodów do zazdrości - zapewni. - Gdybym to ja zobaczyła cię całującego się z Iloną, przyłączyłabym się do was.
Kiedy przyjdzie Zdybicka, zorientuje się, że kochanka musiała nieźle wkurzyć Maksa. Rzuci, że gdyby chciał pogadać o swoich sercowych problemach, ma w niej wiernego powiernika...
Do Maksa dotrze, że filuterność Miski, jej nieustanne szczebiotanie i dowcipkowanie drażnią go. Na uwagę, że kiedyś podobała mu się jej beztroska, poważnym tonem odpowie, że widocznie zmienił się i teraz potrzebuje czegoś innego. W 2382. odcinku wyraźnie da dziewczynie do zrozumienia, że ich związek nie ma przyszłości.
- Oboje jesteśmy na innym etapie życia i nie pasujemy do siebie - ty chcesz się bawić, a ja, odkąd urodził mi się syn, muszę twardo stąpać po ziemi.
Miśkę zirytuje już samo wspomnienie o Wiktorku. Siląc się na obojętny ton, oznajmi, że dla niej ich związek był tylko zabawą i nie żałuje, że to koniec.
Chwilę po odejściu dziewczyny Maks znów odbierze telefon od Ilony, która przypomni mu, że po południu ma przyjść po syna. Wyczuje, że coś go gryzie, a Maks przyzna się, że rozstał się z Michaliną. Będzie to balsam na serce Zdybickiej.
Brzozowski zwierzy się Filipowi (Marcin Chochlew), że nie wie, czy dobrze zrobił, zrywając z Miśką. Przyjaciel poradzi mu, żeby jeszcze raz z nią porozmawiał. Michalina wyzna mu, że okłamała go, twierdząc, że ich związek był dla niej tylko zabawą. Doda, że chciałaby spoważnieć i zależy jej, żeby byli razem.
- Spróbujmy jeszcze raz - poprosi.
Efekt? Maks spędzi upojne popołudnie w łóżku z Miśką. Gdy później Ilona zaproponuje mu, żeby razem wybrali się z Wiktorkiem do parku, zakłopotany Brzozowski wyjaśni, że nie jest sam. Zdybicka zauważy czekającą na niego Michalinę. Próbując ukryć rozczarowanie, pogratuluje Maksowi, po czym pośpiesznie się pożegna, z trudem ukrywając swoje upokorzenie...
Czyżby Ilona miała nadzieję na związek z Maksem?
***Zobacz materiały o podobnej tematyce***