Na Wspólnej
Ocena
serialu
7,9
Dobry
Ocen: 12984
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

​"Na Wspólnej“: Krystyna wyzna Joannie, że jest jej babcią a nie matką!

Gdy do Krystyny (Maria Winiarska) dotrze, że umiera, wyzna Joannie (Anna Cieślak), że bardzo ją kocha, ale to nie ona ją urodziła.

- Twoją prawdziwą matką jest Ania (Agnieszka Suchora) - wyjaśni Budzyńska zszokowanej Bergowej w 2757. odcinku "Na Wspólnej“. - Kiedy zaszła w ciążę, miała 16 lat i była jeszcze w liceum, a w tamtych czasach, zwłaszcza w małym miasteczku, gdzie mieszkaliśmy, ludzie wytykaliby ją palcami i nie miałaby życia. Dlatego wspólnie z tatą postanowiliśmy udawać, że jesteś młodszą siostrą Ani.

Krystyna zapewni Joannę, że nie chciała jej okłamywać, ale nigdy nie było dobrego momentu, żeby wyjawić jej prawdę. W tym momencie do sali wejdzie Ania, która od razu domyśli się, co zaszło. Spróbuje zatrzymać Joannę, lecz ta bez słowa wyjdzie. Ania dogoni ją na ulicy i spróbuje się wytłumaczyć.

Reklama

- Całe życie mnie okłamywałaś! - wyrzuci jej z nienawiścią Bergowa. - Wszyscy mnie oszukiwaliście!

Joanna nie będzie mogła otrząsnąć się po tym, czego dowiedziała się od Krystyny. Opowie Bogdanowi (Wojciech Brzeziński) pewną sytuację, którą zapamiętała z dzieciństwa - słyszała, jak Ania kłóci się z mamą, że ta zabrała jej jedyne dziecko. Nie rozumiała jednak wtedy, o co chodzi. Bogdan wytłumaczy żonie, że jej najbliżsi zrobili to z miłości do niej i nie powinna mieć do nich żalu. 

Tymczasem Anna wyzna Budzyńskiej, że szczerze wątpi, czy Asia kiedykolwiek zaakceptuje ją jako matkę.  

Gdy Bergowa wróci do szpitala, Krystyna jeszcze raz przeprosi ją, że tak późno wyznała prawdę.

- Wybacz mi i Ani! - zacznie błagać. - Ona nigdy nie mogła pogodzić się z tym, że zrzekła się praw rodzicielskich i dlatego tak wcześnie opuściła dom.

Czy śmierć Budzyńskiej sprawi, że Joanna wybaczy swojej biologicznej matce, że całe życie ją okłamywała i się jej wyrzekła?

 

Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy