"Na Wspólnej": Koniec romansu Oli i Czerskiego

A miało być tak pięknie! Zakochana po uszy w uroczym prawniku Zimińska po cichu będzie liczyła, że Czerski oświadczy się jej na uroczystej kolacji. Jednak on nawali. Skłamie, że musiał zostać w kancelarii, bo rzekomo sprawa jego klienta okazała się trudniejsza, niż przypuszczał.

W 1999. odcinku "Na Wspólnej“ (emisja we wtorek 13 stycznia) Ola postanowi zrobić ukochanemu niespodziankę i pojedzie do pracy z kolacją dla niego. Na miejscu okaże się jednak, że nie ma go tam. Zimińska spróbuje dodzwonić się do Czerskiego. Bezskutecznie. Po pewnym czasie Mariusz oddzwoni. Powie, że cały czas ciężko pracuje i nie ma nawet chwili, żeby wyjść coś przekąsić. Ola pozostawi to bez komentarza...    

Mariusz wróci do mieszkania późno w nocy. Będzie zaskoczony, widząc zapłakaną ukochaną. Dziewczyna wyjawi mu, że była w kancelarii, ale go tam nie zastała. Zażąda, żeby powiedział jej, gdzie był przez cały wieczór. Czerski przyzna się, że musiał jechać do Lidii (Małgorzata Lipmann). Wyjaśni, że jego córka ma poważne kłopoty w szkole. Oli zrobi się bardzo przykro, że ukochany nie dzieli się z nią swoimi problemami. Mariusz szczerze przeprosi ją za to. Wytłumaczy, że poczuł się zagubiony i dlatego uciekł się do kłamstwa.

Tymczasem w 2000. odcinku (emisja w środę 14 stycznia) w kancelarii niespodziewanie zjawi się Lidia. Ola oznajmi jej, że Mariusz i tak się z nią rozwiedzie. Doda, że niepotrzebnie wciąga dziecko w swoje gierki. Lidia jasno da dziewczynie do zrozumienia, że Mariusz okłamał ją.

Przyzna, że był u niej, ale nie miało to nic wspólnego z Amelką. Zasugeruje, że spali ze sobą...  Po chwili zjawi się Czerski. Lidia wręczy mu zegarek, który u niej zostawił. Mariusz będzie wyraźnie zakłopotany. Po wyjściu Czerskiej Olka spakuje swoje rzeczy i bez słowa wyjdzie z kancelarii. Na ulicy zacznie gorzko płakać...

Zdradzona i załamana Ola ostatecznie zerwie z Czerskim. Wróci do rodziców i zrezygnuje z pracy w kancelarii.