"Na Wspólnej“: Karczemna awantura Ziębów

Na wstępie spotkania, do którego dojdzie w 2483. "Na Wspólnej“,  Włodek zaznaczy, że zależy mu wyłącznie na dokumencie stwierdzającym całkowity rozkład pożycia. Maria  prychnie ze wzgardą na słowa męża. 

Małżonkowie zaczną się sprzeczać i nawzajem oskarżać. Psycholog spokojnie wytłumaczy, że podczas spotkania każde z nich ma prawo się wypowiedzieć.

Zastrzeże tylko, żeby nie przerywali sobie nawzajem, tylko w spokoju wysłuchali swych racji. Jednak Maria nie zastosuje się do tych uwag.

Co chwilę będzie wpadać mężowi w słowo i krytykować jego sposób myślenia.

Włodkowi wyrwie się stwierdzenie, że zmarnował przy niej 45 lat życia. Urażona Ziębowa oznajmi, że dalsza rozmowa nie ma sensu, po czym zabierze się do wyjścia.

Monika (Sylwia Gliwa) i Bogdan (Wojciech Brzeziński) spróbują przekonać mamę, żeby została.

A Maria przy wszystkich wyrzuci mężowi, że przez całe ich wspólne życie musiała go prowadzić za rączkę i że bez niej niczego by nie osiągnął.

Stwierdzi wprost, że popełniła błąd, nie wybierając sobie na męża prawdziwego mężczyzny.

Zięba oburzy się na te słowa.

Bogdan i Monika dojdą do wniosku, że wysyłanie rodziców do mediatora było błędem.

Ziębowa bowiem oświadczy, że definitywnie się rozwodzi.