"Na Wspólnej": Gdy bracia kochają tę samą kobietę...
Zakochani w sobie Daria (Patrycja Topajew) i Dawid (Daniel Mosior) znajdą się w sytuacji bez wyjścia. Bo czy mogliby zrobić świństwo niepełnosprawnemu Adamowi (Marcin Rogacewicz) i iść razem dalej przez życie?
W 3123. odcinku "Na Wspólnej" (emisja w czwartek 12 listopada w TVN) Daria wprost zapyta Adama, gdzie podziewa się Dawid. W odpowiedzi usłyszy, że jego brat jest w ich rodzinnym domu pod Lublinem.
Tego samego dnia Dziedzicówna spotka Luizę (Ada Drozd), od której dowie się, że Dawid mieszka u niej, a wkrótce wyjeżdżają razem na trzy miesiące do Afganistanu. Dziewczyna zaprosi Darię i Adama na pożegnalną kolację do modnej knajpki.
Wytrącona z równowagi Dziedzicówna zdecyduje się na spotkanie z Dawidem. Wygarnie mu, że spotkanie we czwórkę, na które się zgodził, to absurd i szczyt chamstwa. Wykrzyczy mu również, że zniszczył jej życie! Ku jej zaskoczeniu, Dawid wyzna, że gdyby tylko mógł, wyjechałby z nią. Jednak nie może tego zrobić Adamowi i ona pewnie też nie.
Załamana Daria zdobędzie się na szczerą rozmowę ze swoim ojcem (Mariusz Słupiński). Zapyta go, czy gdyby miał możliwość cofnięcia czasu, to odkręciłby to, co zrobił Renacie (Marta Jankowska). Sławek stwierdzi, że przeszłości nie można cofnąć, ale on usiłuje naprawić to, co możliwe.
Gdy po pracy Daria wróci do domu, Adam zakomunikuje jej, że stać go na to, by rzuciła pracę w barze i zajęła się studiami. Dziedzicówna kąśliwie poinformuje go, że Dawid mieszka od paru dni u Luizy i że są zaproszeni na kolację.
- Nie rozumiem, dlaczego mnie okłamałeś - doda.
Namysłowski wygarnie jej, że ona też go okłamywała.
- Wiem o tym, bo widziałem, jak całowałaś się z Dawidem - powie. - Jak długo zamierzałaś ukrywać przede mną swoje prawdziwe uczucia?
Zamiast odpowiedzi Adam usłyszy trzaśnięcie drzwiami. Daria bez słowa wyjdzie z domu. Namysłowski zaś zacznie gorzko płakać...
Czy Daria odejdzie od Adama i zwiąże się z jego bratem?