"Na Wspólnej": "Dziwne" święta Grażyny Wolszczak
Aktorka Grażyna Wolszczak, czyli Basia Brzozowska z "Na Wspólnej", nie sprząta, nie ubiera choinki i nie przygotowuje dwunastu potraw...
Święta, od najmłodszych lat, kojarzyły się Grażynie Wolszczak z idealnym ładem. Mama gwiazdy robiła wszystko, by przed Wigilią dom lśnił!
- Pamiętam zapach pasty do podłóg i czas generalnych porządków. Mycie okien, pranie firanek, pastowanie podłóg, mycie szkła oraz rodzinnej zastawy. Dziś tego nie robię. Sprzątam kompulsywnie. Czasem dopada mnie chęć uporządkowania domu i wtedy skrupulatnie czyszczę biurka, szafy, szafki, ale zwykle nie jest to przed świętami - śmieje się gwiazda w wywiadzie dla "Olivii".
Podobną zasadę Grażyna Wolszczak wyznaje również w kuchni:
- Dziś część rzeczy robię w domu, a niektóre zamawiam. Któregoś roku postanowiłam wszystko przygotować sama. Nawet strucle z makiem osobiście trzykrotnie mielonym. "Skoro inne gospodynie to robią, ja też potrafię"- postanowiłam. Zrobiłam... Ale gdy potem usiadłam przy wigilijnym stole, chciałam tylko, żeby wszyscy już sobie poszli. Byłam wykończona.
Gwiazda serialu "Na Wspólnej" nie ubiera nawet choinki...
Teraz wyręczam się małymi stroikami, żeby w domu pachniało lasem. "Nie będzie mi się sypało tutaj"- mówię. Bo duża choinka, jak mieszkasz w centrum Warszawy, to spory kłopot, kiedy w końcu trzeba ją wyrzucić.
Jak widać, aktorka nie lubi się przemęczać i stosuje proste rozwiązania. Weźmiecie z niej przykład?