"Na Wspólnej": Danka w opałach
Nad głową Danki znowu zbiorą się ciemne chmury. Ale ona nie zamierza się poddawać. Tymczasem urocza specjalistka od PR-u zagnie parol na senatora, a Tadeusiak przeżyje chwile grozy.
Trzeba przyznać, że ostatnio los nie rozpieszcza Danki (Lucyna Malec).
Nie dość, że jej życie prywatne legło w gruzach, to jeszcze okazało się, że uczniowie kierowanej przez nią szkoły sięgają po narkotyki.
Czy Zimińskiej uda się poradzić z problemami?
Wyniki badań ucznia, który kilka dni wcześniej stracił przytomność, jednoznacznie wykażą, że w jego krwi była efedryna, czyli substancja mająca wpływ na pracę układu nerwowego. Zdenerwowana Danka postanowi poinformować o całej sytuacji rodziców uczniów klasy, do której chodzi chłopak.
W związku z tym zwoła zebranie. Jak łatwo się domyśleć, wielu opiekunów będzie przekonanych, iż winę za to, że młodzież sięga po substancje psychoaktywne, ponosi szkoła i nauczyciele.
Zimińska spróbuje wytłumaczyć im, iż teraz nie ma sensu wzajemne obwinianie, a najważniejsze jest, by zorientować się, dlaczego uczniowie biorą narkotyki. I skąd je biorą.
W tym samym czasie Marek (Grzegorz Gzyl) także będzie przeżywał ciężkie chwile - na popołudnie zaplanowany został pogrzeb Natalii.
Na skutek zrządzenia losu jego synek trafi pod opiekę i tak już udręczonej Danki. Jakby tego wszystkiego było mało, kilka dni później w szkole Zimińskiej dojdzie do kolejnego wypadku.
Tym razem w szpitalu znajdzie się nieprzytomny Jerzyk, siostrzeniec Janusza (Janusz Zadura).
Patrycja (Marta Ścisłowicz) nadal będzie robiła wszystko, by kariera polityczna Damiana (Waldemar Błaszczyk) nabrała rumieńców.
Zacznie nawet przekonywać senatora, że powinien zacząć ubiegać się o urząd prezydenta Warszawy! W końcu przecież był radnym stolicy i doskonale orientuje się we wszystkich sprawach miasta.
Chwilę później poinformuje zaskoczonego Cieślika, że plan dotyczący "skoku na Warszawę" wymyśliła podczas bezsennej nocy. Mówiąc to, podejdzie do drzwi i dyskretnie je zamknie. Potem rozepnie zalotnie bluzkę i zacznie przekonywać senatora, że jak najszybciej powinni połączyć siły...
Niebawem nadejdzie dzień, w którym sąd będzie musiał zdecydować, czy pozbawić Roberta (Dariusz Wnuk) praw do opieki nad synem (Miłosz Kwiecień). Policjant zda sobie sprawę, iż to właśnie zeznania Stasia mogłyby wpłynąć na wyrok, ale jednocześnie nie będzie chciał narażać syna na tak trudne przeżycia.
W trakcie rozprawy dojdzie do kilku spięć, gdy Tadeusiak spróbuje przekonać sąd, że jego była żona (Gabriela Frycz) nie jest w stanie opiekować się dzieckiem. Niedługo później Tadeusiak poinformuje Olgę, że nie zamierza oddać jej syna. Kobieta wpadnie w szał.
Jej siostra (Grażyna Kopeć) spróbuje ją uspokoić, obiecując, iż zajmie się tą sprawą. Niestety, na niewiele to się zda. W końcu zdesperowana Nina wezwie na pomoc lekarkę (Hanna Bondarenko), która już wcześniej opiekowała się Olgą. Ta jednoznacznie stwierdzi, iż stan Tadeusiakowej jest bardzo poważny i powinna jak najszybciej znaleźć się w szpitalu psychiatrycznym.
To jednak nie powstrzyma kobiety przed przejęciem opieki nad Stasiem. Późnym wieczorem Robert odbierze rozpaczliwy telefon od syna. Sytuacja robi się dramatyczna.
SID