"Na Wspólnej“: Danka targnie się na życie!
Załamana po rozstaniu z mężem Danuta (Lucyna Malec) sięgnie po leki, popijając je alkoholem. Po chwili straci przytomność.
Nastąpi to w 2644. odcinku "Na Wspólnej“. Jakiś czas później zadzwoni do niej Halinka (Katarzyna Żak).
Sięgając po telefon, Danuta upadnie na podłogę. Halina, zaniepokojona, że przyjaciółka nie daje znaku życia, postanowi osobiście sprawdzić, co się z nią dzieje.
Tymczasem Danuta resztkami sił spróbuje doczołgać się do telefonu, by zadzwonić po pomoc.
Gosia (Anna Kerth) i Błażej (Kuba Świderski) znajdą rankiem Danutę nieprzytomną w jej mieszkaniu.
Natychmiast zadzwonią po pogotowie. Halinka zjawi się na osiedlu akurat w chwili, gdy Zimińska będzie wynoszona na noszach do ambulansu. Gosia pojedzie z mamą do szpitala.
Lekarz oznajmi Gosi, że życiu jej mamy nie zagraża niebezpieczeństwo.
Doda, że Danuta musi zostać w szpitalu do czasu, aż przebada ją psychiatra. Gosia dozna szoku na wieść, że mama chciała popełnić samobójstwo. Ze łzami wyzna jej, że ma dla kogo żyć, nawet jeśli teraz czuje, że straciła wszystko. Danuta zapewni córkę, że nie targnęła się na swoje życie.
Powie, że nie mogła opanować niepokoju i przeholowała z tabletkami.
Marek (Grzegorz Gzyl) zjawi się w szpitalu. Usłyszy od Gosi, że przez niego mama próbowała się zabić.
Córka dobitnie uświadomi mu, że to z jego winy o mało nie doszło do tragedii. Nie zechce wpuścić taty do jej pokoju.