"Na Wspólnej": Czy Hofferowie odzyskają Ulę?

Zuza jest bardzo zdenerwowana przed dzisiejszą rozprawą. Kamil uspokaja żonę i zapewnia, że Adam Roztocki, który ich reprezentuje, jest świetnym prawnikiem. I na pewno zrobi wszystko, żeby im pomóc. Kamil wierzy, że Ula szybko do nich wróci. Roztocki również jest dobrej myśli i mówi Hofferom, że wczorajsza ucieczka dziewczynki ze szkoły może im pomóc wygrać proces...

Podczas rozprawy pracownica ośrodka adopcyjnego zeznaje na niekorzyść Hofferów. Przywołuje sytuację, gdy Zuza skaleczyła się w obecności Uli. Roztocki protestuje i zauważa, że jego klientka natychmiast zareagowała, uniemożliwiając kontakt dziecka z zakażoną krwią. Sędzia pyta Zuzę, czym kierowała się zatajając kwestię swojego zakażenia. Hofferowa tłumaczy, że oboje z mężem bardzo pragnęli mieć dziecko... Wiedziała, że nigdy nie naraziłaby go na jakiekolwiek zagrożenie - pilnie stosuje się do zaleceń lekarskich i ma świadomość, jak powinna postępować osoba zakażona... Roztocki zwraca uwagę sądu na fakt, że Ula bardzo źle znosi pobyt w domu dziecka. Wychowawczyni Uli potwierdza jego słowa.

Kiedy wydaje się, że sprawy idą dobrym torem, sędzia - przychylając się do opinii psychologa - postanawia coś, co dla Hofferów jest prawdziwym szokiem! Zdruzgotana Zuza błaga sędziego, żeby zmienił decyzję, ale ten definitywnie zamyka rozprawę. Zuza wpada w szał! Wyrzuca pracownikom ośrodka adopcyjnego, że zamiast troszczyć się o dobro dziecka, zrobili wszystko, żeby je pognębić!

Jaką decyzję podjął sąd? Czy Hofferowie mają jeszcze szansę na odzyskanie dziecka? Dowiemy się już dziś! Zapraszamy do oglądania "Na Wspólnej" od poniedziałku do czwartku o godzinie 20.10 na antenie TVN!