Na Wspólnej
Ocena
serialu
7,9
Dobry
Ocen: 12956
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Na Wspólnej": Ćwiczę, by wrócić do formy na wiosnę. Na razie nie mam efektów

Aktorka rozpoczęła intensywny trening, aby wrócić do formy po zimie. Uczestniczy w zajęciach grupowych w fitness klubie, na razie jednak ćwiczenia nie przynoszą oczekiwanych rezultatów. Gwiazda nie ukrywa, że ma problemy z motywacją i potrzebuje trenera, który przypilnuje jej podczas treningu.

Marta Wierzbicka nie narzeka na brak propozycji zawodowych. Gra w serialu "Na Wspólnej" oraz kilku spektaklach teatralnych, m.in. "Kiedy kota nie ma...." oraz "Dajcie mi tenora".

Niedawno rozpoczęła także pracę przy dubbingu filmu "Alicja po drugiej stronie lustra", w którym ponownie udzieli głosu tytułowej bohaterce. Gwiazda "Na Wspólnej" znajduje jednak czas na treningi, zdarzyło jej się nawet ćwiczyć o 7 rano.

- Cały dzień zdychałam. Taka jest prawda, że cały dzień się źle czułam. Jak mogę, to też staram się trenować, ale jest trudno -mówi Marta Wierzbicka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Reklama

Aktorka przyznaje, że przez ostatnie osiem miesięcy bardzo zaniedbała aktywność fizyczną. Treningi rozpoczęła niedawno, aby wrócić do formy na wiosnę. Nie zależy jej ani na utracie wagi, ani wyrzeźbieniu sylwetki.

Celem ćwiczeń jest dla niej po prostu dobra kondycja, którą straciła przez zimę.

- Chcę ćwiczyć, żeby się ruszać, żeby nie być taką zastałą, bo kiedyś robiłam serię brzuszków. A po jakichś ośmiu miesiącach przerwy poczułam, że nie jestem w stanie się ruszyć, bo forma, niestety, błyskawicznie zanika - mówi Marta Wierzbicka. 

Aktorka chodzi na basen, a także uczestniczy w grupowych zajęciach fitness. Twierdzi, że nie może ćwiczyć sama, ma bowiem problemy z motywacją. Obecność trenera prowadzącego zajęcia bardzo jej pomaga.

-  Muszę mieć nad sobą bata, kogoś, kto mówi: dobra, teraz ćwicz, rób 20 razy skłony i wtedy to jakoś wychodzi - mówi Marta Wierzbicka. 

Gwiazda serialu "Na Wspólnej" twierdzi, że nie ma ulubionej dyscypliny sportowej ani zajęć fitness, które szczególnie przypadły jej do gustu. Nie przepada za joggingiem, choć nie wyklucza, że wkrótce zacznie biegać - obecnie usiłuje przekonać samą siebie do tego. Mimo intensywnych treningów nie jest na razie zadowolona z osiągniętych wyników.

- Jak na razie nie przynosi to żadnych rezultatów. Mam nadzieję, że niebawem to się jednak zmieni - mówi Marta Wierzbicka. 

Aktorka stara się też pić dużo wody mineralnej, zwłaszcza po treningach. Nie stosuje natomiast żadnej diety. Zdarza jej się nawet zjeść przed snem dużo czekolady.

Newseria Lifestyle/informacja prasowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy