"Na Wspólnej": Co się stało z Martą Wierzbicką?

Portale rozpisywały się na temat powrotu Marty Wierzbickiej, serialowej Oli, do serialu "Na Wspólnej". Postanowiliśmy dowiedzieć się więcej na ten temat. Równo po dwóch latach nieobecności, córka Danuty i Marka przyjedzie z Londynu, aby uczestniczyć w ślubie swoich rodziców!

- Trudno, żeby się nie pojawiła - śmieje się aktorka, której fani zarzucali nieobecność w domu Zimińskich, kiedy w rodzinie działy się poważne problemy. - Ale to był mój wybór - dodaje. Ola, która sprawiała rodzicom wychowawcze problemy, teraz wraca zupełnie odmieniona.

Ku zaskoczeniu widzów, pojawi się z chłopakiem! Okaże się on jej partnerem na życie. Dlatego od razu po ceremonii zaślubin Zimińska znów wróci do Londynu, by układać sobie z nim życie.

- Świetnie było pojawić się na planie, spotkać serialowych rodziców i wcielić się w rolę Oli, ale to będzie powrót tylko na chwilkę - zdradziła nam aktorka.

- Nie było mnie równo dwa lata na planie serialu. Dokładnie w maju padł ostatni klaps. Byłam bardzo zdenerwowana i zestresowana, wczoraj wieczorem nie mogłam zasnąć. To była pozytywna ekscytacja, zastanawiałam się, co się zmieniło. Ale gdy usiadłam w charakteryzacji, dowiedziałam się, że zmieniło się niewiele. W ekipie są wciąż ci sami ludzie. Mam wrażenie, że tego się nie zapomina. Wracasz i od razu wiesz, co grasz, kim jest twoja postać. Przez tyle lat ciężko to zapomnieć" - dodała Wierzbicka.

Marta Wierzbicka ostatnimi czasy przeszła dość radykalną metamorfozę, sporo chudnąc. Zdradziła, że w osiągnięciu celu pomogło jej liczenie kalorii oraz sport. Niestety, zmiana w wyglądzie Marty nie wszystkim przypadła do gustu:

"Jezu. Schudłaś mocno",

"Kobieto pytam się czy cierpisz na anoreksję, bo wyglądasz teraz tragicznie",

"Martucha ale Ty schudłaś",

"Heeeej ale 'zmalałaś'",

"To nie wygląda na naturalną szczupłość... za bardzo wychudłaś..."- to tylko niektóre z komentarzy zaniepokojonych wyglądem aktorki fanów.

A wym, co sądzicie o tej przemianie?