"Na Wspólnej": Bracia biją się o kobietę
Gdy Antoni odkryje, że Roman denerwuje się za każdym razem, kiedy on umówi się z Alicją, zarzuci mu zazdrość. Wtedy wściekły Hoffer rzuci się na niego z pięściami.
Antoni wpadnie z niezapowiedzianą wizytą do brata i poprosi Romana (Waldemar Obłoza) o adres restauracji Zimińskiego (Grzegorz Gzyl). Wyjaśni, że Alicja (Jowita Budnik) uparła się, żeby podziękować mu za remont, który zrobił w jej mieszkaniu i pomyślał, że zaprosi ją na kolację.
Zdziwi go, że Hoffer nie okazuje radości, że udało mu się znaleźć odpowiednią partnerkę dla niego. Roman na poczekaniu wymyśli, że pojawiły się problemy na budowie w Piotrkowie Trybunalskim, z której ktoś wynosi materiały. Uda mu się nakłonić brata, żeby tam pojechał i załatwił sprawę.
Poradzi mu, by został chociaż na jeden dzień w tym pięknym miasteczku i zwiedził je, bo naprawdę warto.
Strojąc się przed lustrem, Roman okłamie żonę (Aleksandra Konieczna), że wybiera się do urzędu skarbowego. Honorata zażartuje, że przejmuje metody brata i - tak, jak on - chce czarować urzędniczki.
Kiedy Hoffer zostanie sam, zrzuci elegancką marynarkę i - krytycznie patrząc na siebie - stwierdzi, że jest stary i głupi.
Przeglądając swoje pamiątki, z rozrzewnieniem przyjrzy się fotografii Alicji z lat jej młodości. Jakiś czas później uda się do niej pod pretekstem przekazania wiadomości, że Antoni pilnie musiał wyjechać i nie przyjdzie dziś w odwiedziny.
Po chwili jednak przyzna, że inny jest cel jego wizyty. Zapyta byłą ukochaną, czy to, co mówiła u niego w domu o swoim zawodzie miłosnym, dotyczyło ich związku.
Kobieta potwierdzi, że po ich rozstaniu przez lata nie mogła dojść do siebie. Skruszony Roman przeprosi, że tak się z nią obszedł.
Doda, że musiał zakończyć romans, bo miał żonę i małe dzieci. Zapewni, że przez wszystkie te lata codziennie o niej myślał. Alicja zapyta go, czemu w takim razie nie skontaktował się z nią, gdy jego żona zmarła, a dzieci podrosły. Hoffer wyjaśni, że był przekonany, iż wyszła za mąż.
Jakiś czas później Antoni zauważy, że brat zawsze staje się nerwowy,gdy umawia się z Alicją. Podejrzewa, że jest po prostu zazdrosny. Hoffer stanowczo zaprzeczy.
Zachowanie Romana tylko utwierdzi Antoniego w jego przekonaniu. Zarzuci bratu, że ostatnio celowo wysłał go do Piotrkowa, by jego randka nie doszła do skutku, a sam pobiegł do Alicji. Ostrzeże, że tym razem nie da sobie przeszkodzić.
Roman jakby tylko czekał na prowokację. Celowo zniszczy bratu koszulę i roześmieje się, że z takim oberwańcem na pewno Alicja nie zechce się spotkać. Między braćmi dojdzie do zażartej bójki.
A.IM.