Na Wspólnej
Ocena
serialu
7,9
Dobry
Ocen: 12984
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Na Wspólnej": Anna Korcz lubi wiedzieć, co ją czeka i dlatego chodzi do wróżki

Anna Korcz, czyli Izabela Brzozowska z "Na Wspólnej", nie kryje, że czasem korzysta z rad... wróżki. Kilka lat temu, gdy leczyła rany po rozwodzie, znajoma wróżka przepowiedziała jej, że spotka wspaniałego mężczyznę i po czterdziestce urodzi mu syna. - Wszystko się spełniło! - mówi dziś aktorka.

Anna Korcz wizyty u wróżki traktuje jak spotkanie z psychoterapeutą. Nie jest dla niej ważne, czy przepowiednie, które usłyszy, spełnią się, czy nie.

- Lubię wiedzieć, co może mnie czekać. Lubię się przygotować na to, co będzie. Po seansie u wróżki jestem lekka i pełna optymizmu na przyszłość - mówi.

Aktorka nie pamięta, kiedy i po co po raz pierwszy poszła do wróżki.

- Zaczęłam korzystać z takiej pomocy dawno, kiedy bywało źle... Dzwoniłam do zaprzyjaźnionej wróżki Kasi i prosiłam, by powiedziała mi o wszystkich złych rzeczach, które mnie czekają. Paradoksalnie to mnie uspokajało, przywracało równowagę - opowiadała w wywiadzie.

Reklama

Anna Korcz wspomina, że kiedyś wróżka przepowiedziała, że jej życie zawodowe ulegnie gwałtownej zmianie i będzie się to wiązało z dalekim wyjazdem. Dwa miesiące później aktorka dostała propozycję zagrania w filmie "Operacja Samum", do którego zdjęcia kręcone były w Turcji.

Znajoma wróżka aktorki jest instruktorką magii, a jej domeną są numerologia, chiromancja oraz inne dziedziny związane bezpośrednio z ezoteryką.

- To kobieta, która posiada niezwykłe zdolności parapsychologiczne - mówi odtwórczyni roli Izabeli Brzozowskiej w "Na Wspólnej".

Kiedy kilka lat temu Anna Korcz zdecydowała się na rozstanie z mężem, myślała, że do końca życia będzie samotna, bo nie zdoła zaufać już żadnemu mężczyźnie. Wróżka-terapeutka przepowiedziała jej wtedy, że spotka kogoś, kto sprawi, że znów będzie bardzo szczęśliwa, a w dodatku po raz trzeci zostanie mamą i urodzi wymarzonego syna.

- Minął czas samotności po rozwodzie i jest przy mnie Paweł. A sześć lat temu pojawił się na świecie nasz synek Jasiek. I jak tu nie wierzyć wróżbom? - żartuje aktorka.

Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy