Na Wspólnej
Ocena
serialu
7,9
Dobry
Ocen: 12705
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

​"Na Wspólnej": Aleksandra Konieczna cudem przeżyła udar mózgu

Aleksandra Konieczna, czyli Honorata z "Na Wspólnej", niedawno została pisarką i wydała bardzo oryginalną książkę - opowieść o jednym roku swojego życia. - To nietypowa autobiografia - mówi aktorka i dodaje, że jest jej niezmiernie przykro, że z powodu koronawirusa nie może osobiście promować swego dzieła na spotkaniach z fanami. W książce ujawniła m. in., że doznała kiedyś udaru mózgu, który tylko cudem przeżyła.


"Anyżowe dropsy" to zapis wszystkiego, co działo się w życiu Aleksandry Koniecznej w okresie od 7 marca 2019 roku do 7 marca 2020 roku.

- Nie wiem, dlaczego akurat te daty mi się wymyśliły. Chyba jestem do kosmosu podłączona - żartuje gwiazda "Na Wspólnej".

- Żałuję, że moja książka wyszła akurat w momencie, kiedy nasze życie się zamknęło - wyznała w wywiadzie dla jednego z programów śniadaniowych.

Aleksandra Konieczna nie kryje, że kiedy postanowiła napisać nietypową autobiografię, wiele jej koleżanek pytało, czy wspomni o nich na łamach swej książki. Nikt nie chciał wierzyć, że zamierza opowieść o swym życiu ograniczyć do jednego roku.

Reklama

- To był po prostu niezwykły rok. I zawodowo, i prywatnie... - mówi najczęściej ostatnio nagradzana polska aktorka.

- Przyszło mi do głowy, że dotąd ukrywałam się za swoimi rolami. W książce mówię swoim głosem. Wreszcie... Jakie to fajne - napisała w mediach społecznościowych.

***Zobacz także***

Aleksandra Konieczna nie kryje, że docenia i potrafi się cieszyć każdą chwilą swojego życia, bo aż trzy razy była już - jak mówi - jedną nogą na tamtym świecie.

Nie wszyscy wiedzą, że doznała kiedyś... udaru mózgu, który tylko cudem przeżyła.

- Miałam udar mózgu w wieku 33 lat! Dla starszych kończy się to często niedowładem, paraliżem. Młodzi po udarze na ogół umierają, rzadko kto przeżywa. A mnie zostało to dane - wspomina.

***Zobacz także***

Kilka lat temu aktorka przeszła też dwie poważne operacje - kręgosłupa i serca. Kiedy leżała w szpitalu, była niemal pewna, że już nigdy nie będzie w stanie normalnie funkcjonować.

- Nie wiedziałam, czy będę jeszcze zdatna do pracy w teatrze. Pobyt w szpitalu miał trwać dwa tygodnie, a trwał dwa miesiące. Miałam poważne powikłania - wyznała w wywiadzie dla "Twojego Stylu".

Na szczęście Aleksandra Konieczna odzyskała sprawność i wróciła do pracy. Dziś marzy tylko o jednym - by móc wreszcie spotkać się z fanami twarzą w twarz.

- Nieludzko tęsknię za ludźmi - napisała na Instagramie.

  ***Zobacz także***

Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy